Prace, które mają na celu przywrócenie do użytku uszkodzonego wybuchem i pożarem mostu Krymskiego, mają zakończyć się do 1 lipca 2023 roku - poinformowała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na rozporządzenie rządu Federacji Rosyjskiej. To znacznie późniejszy termin, niż przewidywał gubernator Krymu z nadania Moskwy. Siergiej Aksjonow mówił, że prace powinny zakończyć się w ciągu miesiąca lub półtora.
Agencja Interfax-Ukraina przytoczyła w piątek treść opublikowanego dzień wcześniej rozporządzenia rządu Federacji Rosyjskiej, z którego wynika, że prace remontowe, które mają na celu przywrócenie do użytku uszkodzonego mostu Krymskiego, powinny zakończyć się do 1 lipca 2023 roku.
8 października na moście doszło do wybuchu i pożaru. Ukraińskie media podały, powołując się na źródła, że była to operacja specjalna Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). SBU nie skomentowała tych doniesień.
Zgodnie z zapowiedziami prace miały zakończyć się znacznie wcześniej
Dwa dni po wybuchu Siergiej Aksjonow, gubernator Krymu z nadania Moskwy, przekonywał na antenie rosyjskiej telewizji, że "wszelkie prace remontowe na moście powinny zakończyć się w ciągu miesiąca lub półtora".
Czytaj też: Rosyjski transport na Krym sparaliżowany. Kolejki ciężarówek po obu stronach Cieśniny Kerczeńskiej
Z treści wspomnianego rozporządzenia wynika, że nastąpi to znacznie później.
Most był wykorzystywany przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu
Most został zbudowany w 2018 roku. Łączy okupowany przez Rosję od 2014 roku Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Przeprawę osobiście otwierał w 2018 roku prezydent Władimir Putin.
Od początku inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku połączenie było wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Satellite image ©2022 Maxar Technologies