Od środy przybyło blisko tysiąc chorych na grypę A/H1N1, wynika z danych WHO. W Hiszpanii kwarantannie poddano studentów Wojskowej Akademii Technicznej. Z kolei w Rosji potwierdzono pierwszy przypadek śmiertelnego wirusa.
Około 60 studentów uczelni w Hoyo de Manzanares koło Madrytu pozostaje na terenie koszar i jest pod ścisłą obserwacją - podały źródła w Ministerstwie Obrony Hiszpanii.
Chorzy zostali umieszczeni w szpitalu wojskowym. U sześciu wykryto nowy szczep wirusa grypy już po pierwszych badaniach. Teraz oczekuje się na laboratoryjne potwierdzenie wyników.
Według minister zdrowia Trinidad Jimenez stan chorych nie jest ciężki i dobrze reagują na leczenie.
Studentów odwiedziły dzieci
Ministerstwo Zdrowia zostało poinformowane o wystąpieniu u studentów wirusa A/H1N1 w czwartek, ale nie wiadomo, kiedy doszło do zarażeń. Tymczasem w poniedziałek i środę Wojskową Akademię Techniczną odwiedziły dzieci szkolne.
W Hiszpanii do tej pory stwierdzono 113 przypadków nowej grypy. Źródła w ministerstwie nie ujawniły, ile osób zostało wyleczonych, a ile pozostaje w szpitalach. Hiszpania podpisała wstępną umowę z laboratoriami międzynarodowymi produkującymi szczepionki przeciwko grypie.
Rosja dołącza do "zarażonych" krajów
Łącznie na świecie, według danych Światowej Organizacji Zdrowia, zachorowało już 11 168 osób, a 86 zmarło. W środę było ich, według oficjalnych danych WHO, 10.234. W tym 80, którzy przegrali walkę z chorobą.
Państwa, gdzie jak dotąd najwięcej osób zachorowało na nową grypę, to Stany Zjednoczone (5764), Meksyk (3892), Kanada (719), Japonia (294), Hiszpania (113) i Wielka Brytania (112). Chorobę tę zdiagnozowano w sumie w 43 państwach. Większość nowych przypadków wykryto w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Chile.
Liczby podawane przez WHO są z reguły niższe, niż wynikałoby to z zestawienia informacji o zachorowaniach w poszczególnych krajach, ponieważ WHO sporządza raporty dopiero po otrzymaniu formalnych notyfikacji od rządów.
Rosja też ma grypę
W piątek potwierdzono pierwszy przypadek świńskiej grypy w Rosji. W Moskwie przeprowadzono badania, które wykryły wirusa u jednego z pacjentów, który powrócił z Nowego Jorku.
Stan mężczyzny, poddanego już leczeniu, jest dobry. Od początku maja do rosyjskich szpitali kilka razy trafiały osoby z podejrzeniem A/H1N1, jednak zawsze okazywało się, że to fałszywy alarm.