Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny (NAK) poinformował w niedzielę o przeprowadzeniu operacji w Nalczyku, stolicy Kabardo-Bałkarii, w której zginęło 10 członków organizacji współpracującej z tzw. Państwem Islamskim.
"Podczas operacji bandyci znajdowali się w ziemiance. Mimo apeli o poddanie się otworzyli ogień i zostali zlikwidowani" - poinformowano agencję TASS w centrum informacyjnym NAK.
Niespokojnie na północnym Kaukazie
Wszyscy terroryści wchodzili w skład organizacji, która złożyła przysięgę na wierność tzw. Państwu Islamskiemu.
Kabardo-Bałkaria to jedna z muzułmańskich republik Północnego Kaukazu - obok Czeczenii, Inguszetii, Dagestanu i Karaczajo-Czerkiesji - którą operujący na ich terytorium radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.
W czerwcu 2014 roku samozwańczy kalifat Iraku i Syrii ogłosił otwarcie filii - wilajetu - na pogrążonym od 20 lat w konflikcie Kaukazie. Od jesieni 2014 roku wielu kaukaskich mudżahedinów złożyło hołd Abu Bakrowi al-Bagdadiemu, czyli kalifowi Ibrahimowi.
Wielu spośród nich przeprawiło się do Syrii, by zaciągnąć się do armii tzw. Państwa Islamskiego, które początkowo ogłosiło kalifat na zajętych obszarach Iraku i Syrii. Szacuje się, że w szeregach tych wojsk walczy ok. 5 tys. ochotników z Kaukazu.
Autor: adso/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons