Sąd Najwyższy Rosji odrzucił dwie skargi Borysa Nadieżdina, który chce startować w marcowych wyborach prezydenckich w Rosji. Kontrkandydat Władimira Putina nie został do nich dopuszczony.
Nadieżdin przekazał we wpisie w kanale Telegram, że skargi dotyczyły zakwestionowania przez Centralną Komisję Wyborczą zebranych przez niego podpisów.
Jedną ze skarg - jak podał niezależny rosyjskojęzyczny portal The Moscow Times - rozpatrywał sędzia Oleg Niefiedow, który wcześniej oddalał pozwy uwięzionego znanego opozycjonisty i krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, uznał międzynarodowy ruch społeczny LGBT za organizację ekstremistyczną, a także nie dopuścił do udziału w marcowych wyborach prezydenckich innej przeciwniczki rosyjskiej agresji na Ukrainę, Jekatieriny Duncowej.
"Nie poddam się"
Nadieżdin zapowiedział złożenie trzeciego pozwu w sprawie decyzji Centralnej Komisji Wyborczej, która odmówiła zarejestrowania jego kandydatury w marcowych wyborach. Polityk poinformował, że jego celem jest złożenie skargi do Sądu Konstytucyjnego.
"Naszym celem jest Sąd Konstytucyjny, ale wcześniej musimy przejść przez wszystkie etapy odwoływania się od decyzji podjętych dzisiaj (w czwartek)" – napisał na kanale Telegram Nadieżdin, dodając, że "się nie poddaję i nie podda się".
Trzech pretendentów i Putin
Portal The Moscow Times przypomniał, że Centralna Komisja Wyborcza dopuściła jedynie czterech kandydatów do wyborów prezydenckich zaplanowanych na marzec: przedstawiciela Partii Komunistycznej Nikołaja Charitonowa, lidera nacjonalistycznej Partii Liberalno-Demokratycznej Leonida Słuckiego, polityka ugrupowania Nowi Ludzie Władysława Dawankowa i obecnego prezydenta Władimira Putina.
"Inicjatywa niedopuszczenia Nadieżdina do udziału w wyborach wyszła z Kremla po tym, jak przedstawiciele władz zobaczyli długie kolejki osób chcących złożyć podpisy poparcia dla tego polityka" - napisał The Moscow Times, powołując się na dwóch urzędników zaangażowanych w proces organizacji wyborów prezydenckich.
Źródło: The Moscow Times, tvn24.pl