60-letnia Rosjanka Irina Cybaniewa została aresztowana po tym, jak zostawiła na grobie rodziców Władimira Putina notatkę - podał niezależny rosyjski portal Mediazona. Na kartce miało znaleźć się życzenie, by rodzice rosyjskiego przywódcy "zabrali go do siebie". Sąd, przed którym w środę stanęła kobieta pod zarzutem "bezczeszczenia ciał zmarłych i miejsc pochówku", ujawnił treść dołączonej do akt sprawy notatki. Cybaniewej grozi do pięciu lat więzienia.
Według śledczych 6 października, w czwartek mieszkanka Petersburga, 60-letnia Irina Cybaniewa zostawiła na Cmentarzu Serafimowskim w Sankt Petersburgu, na nagrobku rodziców prezydenta Rosji Władimira Putina - Marii i Władimira - notatkę w formie listu. W poniedziałek została zatrzymana pod zarzutem "bezczeszczenia ciał zmarłych i miejsc pochówku". Wszczęto wobec niej sprawę karną. W środę stanęła przed petersburskim sądem.
Pytany przez media o treść notki, syn zatrzymanej kobiety powiedział, że nie zna jej dokładnej treści ani motywacji, jaką kierowała się jego matka, jednak rosyjskie niezależne media spekulowały, że na kartce mogło znaleźć się "życzenie śmierci".
We wtorek w tej sprawie oświadczenie wydała służba prasowa petersburskich sądów. Jak napisano w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych, na Telegramie, "Cybaniewa (...) zbezcześciła wskazane miejsce pochówku w oparciu o nienawiść polityczną, ideologiczną, popełniła cyniczne czyny niemoralne sprzeczne z przyjętymi w społeczeństwie normami". Dodano, że "zostawiła notatkę z obraźliwym napisem skierowaną do Prezydenta Federacji Rosyjskiej, profanując w ten sposób miejsce pochówku".
"Rodzice maniaka, zabierzcie go do siebie"
Rosyjski niezależny portal Mediazona podał, że w przedstawionych w środę w sądzie materiałach napisano, iż zostawiony na grobie rodziców Putina list miał następującą treść: "Rodzice maniaka, zabierzcie go do siebie, z jego powodu jest tyle bólu i nieszczęść, cały świat modli się o jego śmierć. (...) Wychowaliście potwora i zabójcę".
Mediazona przekazała, że kobieta nie zaprzeczała w sądzie, iż to ona napisała notatkę. Miała jednocześnie wyjaśniać, że zrobiła to po obejrzeniu wiadomości i kiedy "zrozumiała, że wszystko jest straszne, bardzo smutne, że jest bardzo wielu zabitych".
Cybaniewej grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Jej sprawa ma być rozpatrzona w piątek. Do tego czasu kobieta pozostanie w areszcie - poinformował portal Moscow Times.
"Opuszcza lekcje historii, kłóci się z kolegami z klasy i grozi wysadzeniem całej szkoły"
Jak przypomina moskiewski portal, w ubiegłym miesiącu członkinie feministycznej organizacji antywojennej Feminist Anti-War Resistance (FAR) umieściły również notatkę na grobie rodziców Putina na cmentarzu w Sankt Petersburgu.
"Drodzy rodzice! Zachowanie waszego syna jest okropne! Opuszcza lekcje historii, kłóci się z kolegami z klasy i grozi wysadzeniem całej szkoły! Podejmijcie interwencję!" - miała brzmieć treść notatki cytowanej przez rosyjskie media.
Źródło: Mediazona, Meduza, Moscow Times