Niezależne rosyjskie media informują o sprawie 62-letniego emeryta, wobec którego prokuratura w Moskwie zażądała kary siedmiu lat pozbawienia wolności za rozpowszechnianie w sieciach społecznościowych "fałszywych informacji" na temat armii.
62-letni Michaił Simonow miał "rozpowszechniać w sieciach społecznościowych fałszywe informacje" na temat armii. Simonow zamieścił swoje komentarze w ubiegłym roku. "Śpiewamy pieśni na antenie Pierwszego Programu telewizji, zabijając w tym samym czasie kobiety i dzieci. My, Rosja, staliśmy się bezbożnikami. Boże, wybacz nam!" - napisał emeryt, odnosząc się do ataków rosyjskich sił powietrznych na Teatr Dramatyczny w Mariupolu, pod którego gruzami zginęło kilkaset osób, a także na cele cywilne w Kijowie.
"Rosyjscy piloci bombardują dzieci" - dodał 62-latek w kolejnym komentarzu - poinformowała niezależna telewizja Nastojaszczeje Wriemia za portalem Mediazona i kanałem Sota na Telegramie.
Prokuratura o "nienawiści wobec władzy"
Emeryta zatrzymano w Moskwie 9 listopada 2022 roku. Simonow, który - według kanału Sota - "słabo słyszy i z trudem się porozumiewa", częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Mężczyzna zeznał, że "ślepo wierzył" zagranicznym mediom, co wprowadziło go w błąd i skłoniło do opublikowania krytycznych komentarzy. W ocenie prokuratury 62-latek miał jednak działać z rozmysłem, motywowany "nienawiścią wobec władz".
Jedna z kobiet uczestniczących w procesie w charakterze świadka nie potrafiła sobie przypomnieć ani dokładnej treści komentarzy Simonowa, ani dnia, w którym złożyła na niego donos - czytamy na portalu telewizji Nastojaszczeje Wriemia.
Represje w Rosji
Rosyjscy opozycjoniści i zachodni obserwatorzy podkreślają, że drakońskie kary wprowadzone w Rosji po inwazji na Ukrainę, rozpoczętej w lutym 2022 roku, coraz bardziej przypominają represje z czasów stalinowskich. Taki pogląd wyraził na początku marca Peter Stano, rzecznik wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych Josepa Borrella.
Dziennikarz Andriej Nowaszow został skazany w Kemerowie na Syberii na osiem miesięcy prac poprawczych za "świadome rozpowszechnianie fałszywych informacji o rosyjskiej armii". Sąd dodatkowo nałożył na rosyjskiego dziennikarza roczny zakaz publikowania czegokolwiek w internecie.
W pierwszych dniach marca 13-letnia Masza Moskalowa trafiła do ośrodka opiekuńczego za narysowanie w szkole antywojennego obrazka, a jej ojca, jedynego opiekuna dziecka, umieszczono w areszcie domowym z zarzutem "dyskredytacji armii". We wtorek skazano go na dwa lata więzienia. Mężczyzna uciekł.
Również w marcu Wasilij Bolszakow, mieszkaniec miejscowości Kasimow w obwodzie riazańskim, został aresztowany za opublikowanie w internecie dowcipu nawiązującego do inwazji Kremla na Ukrainę. Mężczyźnie grozi kara co najmniej trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP, tvn24.pl