W Rosji może zostać wprowadzona nowa zasada nabycia obywatelstwa na podstawie "prawa ziemi" – oświadczył były wicepremier zaanektowanego Krymu Rusłan Balbek.
Jak podaje agencja RIA Nowosti, projekt ustawy w tej sprawie zaproponowali deputowani rządzącej Jednej Rosji Konstantin Zatulin (członek komisji do spraw Wspólnoty Niepodległych Państw w niższej izbie parlamentu, Dumie) i Natalia Pokłońska (była prokurator generalna zaanektowanego przez Rosję Krymu).
Propozycja została zaakceptowana przez komisję do spraw narodowości.
- W przypadku przyjęcia ustawy uzyskanie rosyjskiego obywatelstwa będzie możliwe nie tylko na zasadzie pokrewieństwa krwi, ale także na zasadzie prawa ziemi. Głównym kryterium będzie znajomość języka rosyjskiego, a także więź z terytoriami byłego Związku Radzieckiego oraz Imperium Rosyjskiego - powiedział RIA Nowosti wiceprzewodniczący komisji Rusłan Balbek.
"Prawo ziemi" oznacza sposób nabycia obywatelstwa przez osoby, które urodziły się na terytorium danego kraju niezależnie od przynależności rasowej, etnicznej lub językowej.
Zdaniem Dmitrija Żurawliowa, szefa moskiewskiego Instytutu Problemów Regionalnych, decyzja o zasadach przyznawania obywatelstwa rosyjskiego została spowodowana kilkoma czynnikami.
– Jednym z nich jest demografia. Według statystyk nie mamy spadku populacji, ale społeczeństwo stopniowo się starzeje. Za rok lub dwa liczba zgonów może przewyższyć liczbę urodzin – powiedział Dmitrij Żurawliow. – Wiele imigrantów z byłych republik radzieckich mieszka i pracuje w Rosji. Być może autorzy projektu ustawy mieli na celu zalegalizowanie pobytu tych, którzy mają problemy z uzyskaniem obywatelstwa - dodał Żurawliow.
Obawy o integrację
Nie wszyscy w Dumie popierają projekt ustawy zaproponowany przez Konstantina Zatulina i Natalię Pokłonską.
- Proponuje się, by nadawać obywatelstwa potomkom tych, którzy kiedyś mieszkali na terytorium Imperium Rosyjskiego, a nawet tych, którzy mieli tam krewnych. Są jednak kraje, które od dawna nie mają z tym nic wspólnego. Rozpad Związku Radzieckiego także nastąpił ćwierć wieku temu. W nowych państwach wyrosły pokolenia, które różnią się od Rosjan kulturowo i politycznie i którym wpaja się nienawiść do Rosji. Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób tacy ludzie zintegrują się ze społeczeństwem rosyjskim – ocenił Michaił Jemielianow, deputowany Sprawiedliwej Rosji.
Autor: tas\mtom / Źródło: RIA Nowosti, nsn.fm
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock