Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa "zidentyfikowali" w Moskwie Rosjanina, który miał przekazać pieniądze ukraińskiej fundacji, wspierającej tamtejsze siły zbrojne - poinformowały we wtorek rosyjskie media. Jak podały, mężczyzna został "ostrzeżony przed ryzykiem oskarżenia o zdradę stanu".
Nagranie operacyjne, udostępnione przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i opublikowane przez propagandową agencję RIA Nowosti, ukazuje grupę funkcjonariuszy FSB, dobijających się do prywatnego mieszkania. W pewnej chwili drzwi się otwierają, a funkcjonariusze wkraczają do środka z okrzykami "Stań pod ścianą!" i "Podnieś ręce!". Na nagraniu, mężczyzna w czarnym podkoszulku zostaje ustawiony przy ścianie. Na ujęciach z innego pomieszczenia mężczyźnie zostało odczytane "ostrzeżenie".
"FSB wydała oficjalne ostrzeżenie Rosjaninowi, który wpłacił pieniądze ukraińskiej fundacji, pomagającej ukraińskiej armii w zakupie sprzętu i szkoleniu żołnierzy - takie działania można zakwalifikować jako zdrada stanu" - podała w komunikacie zamieszczonym pod nagraniem RIA Nowosti.
Niezależny portal Meduza zwraca uwagę, że FSB nie podała nazwiska mężczyzny. Nie wiadomo również, czy "ostrzeżony" rzeczywiście przekazał pieniądze ukraińskiej fundacji.
"Według nakazu FSB oficjalne ostrzeżenie ogłaszane jest w przypadku podjęcia działań stwarzających warunki do popełnienia przestępstwa, ale przy braku podstaw dla pociągnięcia do odpowiedzialności karnej. Jak te warunki mają zastosowanie w przypadku przelewu do ukraińskiej fundacji i ewentualnej zdrady stanu, z komunikatu FSB nie wynika" - zauważa Meduza.
Źródło: RIA Nowosti, medua.io
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock