Dziennikarze niezależnego portalu Mediazona i rosyjskiej sekcji BBC poinformowali, że - od 24 lutego do 15 lipca - w Ukrainie zginęło 4760 rosyjskich żołnierzy. Potwierdzone przez nich straty w ciągu pięciu miesięcy inwazji zbrojnej przewyższyły straty rosyjskich sił federalnych w ciągu trzech lat drugiej wojny czeczeńskiej.
Dziennikarzom Mediazony, a także rosyjskiej sekcji BBC - wspieranym przez zespół wolontariuszy - udało się jak dotąd potwierdzić nazwiska 4760 żołnierzy, którzy zginęli w wojnie w Ukrainie.
Portal Mediazona poinformował w piątkowej publikacji, że podana liczba nie odzwierciedla rzeczywistego poziomu strat. "Widzimy tylko publiczne doniesienia o zgonach. Należą do nich posty rodzin na portalach społecznościowych, wiadomości w mediach regionalnych oraz doniesienia władz lokalnych. Ponadto nie jest nam znana liczba żołnierzy zaginionych i wziętych do niewoli" - napisali niezależni dziennikarze.
Mediazona odnotowała, że w walkach w Ukrainie najczęściej giną żołnierzy z biedniejszych regionów Rosji, takich, jak Dagestan czy Buriacja. "W Buriacji zmarłych chowają prawie codziennie. Duża liczba jednostek wojskowych w tym regionie, niskie płace, a także bezrobocie sprawiają, że wojsko jest atrakcyjne dla tamtejszych młodych mężczyzn" - podała Mediazona.
Potwierdzone straty armii rosyjskiej w Ukrainie do 15 lipca przewyższyły oficjalne straty sił federalnych w ciągu trzech lat drugiej wojny czeczeńskiej. Według oficjalnych szacunków rosyjskiego ministerstwa obrony, od października 1999 roku do grudnia 2002 roku siły federalne straciły 4572 żołnierzy - napisali dziennikarze Mediazony.
Czytaj też: Rosyjskie straty w Ukrainie według BBC. Udało się ustalić ponad 4500 nazwisk, prawie co szósty to oficer
Straty wśród oficerów
Wśród 4760 potwierdzonych zgonów 807 to oficerowie. 93 oficerów, którzy zginęli, było w stopniu podpułkownika i wyższym. Jak dotąd strona rosyjska oficjalnie potwierdziła doniesienia o śmierci dwóch zastępców dowódców armii - generała majora Andrieja Suchowieckiego (41. Armia Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji) i generała majora Władimira Frołowa (8. Armia).
W czwartek rosyjskie media podały informację o śmierci dowódcy 20. dywizji strzelców zmotoryzowanych z Wołgogradu Aleksieja Gorobca i jego zastępcy Aleksieja Awramczenki.
Duże straty odnotowano w wojskach powietrznodesantowych: od początku inwazji zbrojnej zginęło co najmniej 899 żołnierzy tej formacji.
Dziennikarze potwierdzili także doniesienia o 57 przypadkach śmierci rosyjskich pilotów wojskowych.
Liczby oficjalne
Według władz w Kijowie od wybuchu inwazji zbrojnej w Ukrainie zginęło już 38 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Brytyjski wywiad szacuje ich liczbę na ponad 20 tysięcy.
Od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę ministerstwo obrony w Moskwie poinformowało o stratach wśród żołnierzy w Ukrainie jedynie dwukrotnie: 2 marca podało, że w Ukrainie zginęło 498 żołnierzy. 25 marca wymieniło liczbę 1351.
Źródło: zona.media, BBC