Obywatel Białorusi został zatrzymany przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) pod zarzutami wysadzenia dwóch pociągów towarowych - poinformowało Radio Swoboda. Białorusin rzekomo przyznał się, że działał dla ukraińskich służb specjalnych.
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poinformowała o zatrzymaniu obywatela Białorusi podejrzewanego o wysadzenie w powietrze dwóch pociągów towarowych we Wschodniej Syberii - pisze w czwartek Radio Swoboda.
Według FSB podejrzany miał wysadzić dwa pociągi na linii bajkalsko-amurskiej. Białorusin rzekomo przyznał się, że działał dla ukraińskich służb specjalnych.
Ukraińskie media pisały, że z wybuchami związek miała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Oficjalnie nie zostało to potwierdzone.
Radio Swoboda pisze, że do wybuchów na Kolei Bajkalsko-Amurskiej doszło w najdłuższym tunelu kolejowym Rosji i w jego okolicy pod koniec listopada. Wysadzono w powietrze cysterny z paliwem. Z powodu wybuchów wstrzymano przejazdy pociągów tunelem. Zapewniano, że nikt nie został poszkodowany.
Jak podkreśla Radio Swoboda, Kolej Bajkalsko-Amurska jest aktywnie wykorzystywana przez Rosję do handlu z Chinami. Tory służą też m.in. do transportów wojskowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock