Wybuch na rosyjskim tankowcu w pobliżu mostu Krymskiego. Moskwa: atak ukraińskiego drona, Kijów: to nasze wody terytorialne

Źródło:
PAP

W nocy z piątku na sobotę w pobliżu mostu Krymskiego w Cieśninie Kerczeńskiej uszkodzony został rosyjski tankowiec SIG. Moskwa twierdzi, że został zaatakowany przez ukraińskiego drona. Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nie odniósł się do tego konkretnego zdarzenia, ale przypomniał, że podobne operacje specjalne "są prowadzone na wodach terytorialnych Ukrainy" i "są całkowicie zgodne z prawem".

Mieszkańcy okupowanego przez Rosję Krymu poinformowali o eksplozjach, które można było usłyszeć w pobliżu Mostu Krymskiego łączącego ten półwysep z Rosją kontynentalną - poinformowała agencja AP. Reuters, powołując się na rosyjskie władze, przekazał, że rosyjski tankowiec SIG został w nocy z piątku na sobotę uszkodzony w rezultacie ataku morskiego drona na wodach Morza Czarnego.

Statek został zaatakowany w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej łączącej okupowany przez Rosjan Krym z rosyjskim Krajem Krasnodarskim - opisywał portal "Moscow Times".

Google Maps

Ruch na moście zablokowano na kilka godzin

"Uszkodzony został przedział maszynowy statku w pobliżu linii wodnej, prawdopodobnie w rezultacie ataku morskiego drona. Nie było ofiar" - poinformowała agencja Reutera, cytując Rosyjską Federalną Agencję ds. Morskich i Transportu Rzecznego.

Na jednostce, która płynęła z Turcji, doszło do eksplozji, ale nie wyciekło z niej paliwo - napisał "Moscow Times". Dodano, że atak na tankowiec zablokował na około trzy godziny ruch na strategicznym moście Krymskim położonym nad Cieśniną, a sam statek jest asekurowany przez dwa holowniki.

Most Krymski łączy anektowany półwysep z RosjąShutterstock
PAP - Maciej Zieliński, Maria Samczuk

Na SIG było 11 członków załogi, niektórzy z nich doznali drobnych obrażeń od potłuczonego szkła - przekazała ukraińska agencja Ukrinform.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina przyznaje się do udziału w atakach na Most Krymski. "Nasi wojskowi weryfikują 'nietykalność' wielu obiektów"

Tankowiec SIG transportował wcześniej paliwo lotnicze do Syrii, zaopatrując stacjonujące tam rosyjskie wojska, za co został wpisany na amerykańską listę sankcyjną - przypomniał "Moscow Times".

Media: SBU i ukraińska marynarka przeprowadziły atak

Według agencji Interfax-Ukraina, powołującej się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), to właśnie SBU wraz z Marynarką Wojenną Ukrainy przeprowadziły nocą z piątku na sobotę operację specjalną, w wyniku której uszkodzony tankowiec. Akcję przeprowadzono na ukraińskich wodach terytorialnych przy pomocy drona morskiego wypełnionego 450 kg trotylu - napisała agencja.

Każdy wybuch, związany z rosyjskimi okrętami czy mostem Krymskim, "jest całkowicie logicznym i skutecznym krokiem wobec wroga" - oświadczył w sobotę rano Wasyl Maluk, szef SBU, na kanale tej służby w Telegramie. "Co więcej, takie operacje specjalne są prowadzone na wodach terytorialnych Ukrainy i są całkowicie zgodne z prawem" - dodał. Jeśli Rosjanie chcą, by wybuchy się zakończyły, "muszą skorzystać z jedynej możliwości: opuścić wody terytorialne Ukrainy i naszą ziemię" - oznajmił szef SBU. "I im szybciej to zrobią, tym będzie dla nich lepiej. Bo my na sto procent pokonamy wroga na tej wojnie" - zapowiedział.

Podkreślono, że Maluk odniósł się do "niedawnych ataków dronów na rosyjskie okręty", nie nawiązując do żadnego konkretnego zdarzenia.

Ukraina przyznaje się do udziału w atakach

W czwartek sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow, cytowany przez UNIAN, przyznał, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) brali udział w obu atakach na most Krymski. Jak wyjaśnił, chodzi o atak z jesieni ubiegłego roku oraz niedawny, z lipca tego roku.

W piątek nad ranem zaatakowano rosyjską bazę marynarki wojennej w Noworosyjsku nad Morzem Czarnym, poważnie uszkodzono okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak. Według źródeł portalu Ukrainska Prawda była to operacja specjalna SBU przeprowadzona przy użyciu drona morskiego.

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: