Rosjanka wpłaciła datek na Ukrainę. Media: grozi jej nawet 20 lat więzienia

Źródło:
PAP, Meduza.io

Rosjanka, która wpłaciła datek na pomoc dla armii ukraińskiej, została zatrzymana i jest podejrzana o zdradę stanu - podała agencja Interfax, powołując się Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Portal Meduza zauważył, że to pierwszy znany przypadek, gdy pomoc dla Ukrainy skutkuje sprawą karną dotyczącą zdrady stanu.

Szczegóły komunikatu rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa opisał portal Meduza, a także portal niezależnej Nowej Gaziety, Jewropa. FSB oświadczyła, że kobietę zatrzymano w Moskwie "podczas próby opuszczenia Federacji Rosyjskiej". Mieszkanka Moskwy "jest zamieszana w popełnienie zdrady stanu w formie okazania pomocy finansowej siłom zbrojnym Ukrainy" - napisano w komunikacie.

Sąd nakazał umieszczenie kobiety w areszcie na dwa miesiące. Artykuł kodeksu karnego 275, na podstawie którego nadano jej status podejrzanej grozi karą od 12-20 lat pozbawienia wolności.

Meduza przytacza opinię obrońców praw człowieka, których zdaniem jest to pierwszy przypadek, gdy pomoc finansowa dla Ukrainy stała się podstawą wszczęcia sprawy karnej dotyczącej zdrady stanu.

CZYTAJ TAKŻE: Rozmawiali w restauracji o Ukrainie. Jeden z gości wezwał policję, para ukarana aresztem i grzywną

Sprawy karne dotyczące zdrady stanu są w Rosji rozpatrywane za zamkniętymi drzwiami. Bardzo często opinia publiczna dowiaduje się o nich dopiero wtedy, gdy pojawia się informacja o wyroku.

Autorka/Autor:akw / prpb

Źródło: PAP, Meduza.io

Tagi:
Raporty: