Niecodzienna akcja policji miała miejsce w środę wieczorem w restauracji w Tallahassee - wynika z raportu, do którego dotarł portal NBC News. Na oczach klientów funkcjonariusz zatrzymał mężczyznę w kostiumie myszy, która jest maskotką sieci restauracji Chuck E. Cheese.
Wcześniej policjanci odebrali zgłoszenie od kobiety, której skradziono kartę kredytową podczas urodzin jej syna w restauracji. Krótko po tym, jak straciła kartę, zauważyła, że zapłacono nią w sklepach, w których nie robi zakupów. Na nagraniu z monitoringu rozpoznała pracownika Chuck E. Cheese płacącego za zakupy dokładnie w czasie transakcji, które sprawdziła wcześniej. Okazał się nim 41-letni Jermel Jones.
Ukrył się w przebraniu myszy
Patrol przybył do lokalu, w którym pracuje Jones. W raporcie zapisano, że mężczyzna był "bardzo zdenerwowany" podczas rozmowy. Gdy policjant wyszedł z restauracji, by po chwili wrócić z innym funkcjonariuszem, Jonesa już nie zobaczył, pojawił się za to człowiek w kostiumie myszy Chuck E. Policjant zapytał jedną z pracownic, czy wie, gdzie udał się Jones i czy osoba w przebraniu to nie jest przypadkiem on. Kobieta pokiwała głową.
Klienci "z niedowierzaniem" obserwowali moment zakładania kajdanek wielkiej maskotce, relacjonował portal NBC News. Rzeczniczka miejscowej policji potwierdziła w rozmowie z dziennikiem "Tallahassee Democrat", że zatrzymany miał przy sobie skradzioną kartę. Usłyszał zarzuty kradzieży i dwukrotnego lub więcej nielegalnego użycia cudzej karty kredytowej.
Autorka/Autor: wac//az
Źródło: NBC News, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Marleen Moise/Getty Images