"Muszę przyznać, że rosyjskiemu systemowi więziennictwa udało się mnie zaskoczyć. Nie miałem pojęcia, że można zorganizować prawdziwy obóz koncentracyjny 100 km od Moskwy" – taki wpis, sformułowany w pierwszej osobie, pojawił się w poniedziałek na Instagramie na oficjalnym profilu Aleksieja Nawalnego.
"Nie widziałem jeszcze żadnej przemocy ani choćby jej śladu, chociaż patrząc na pełnych napięcia skazańców, stojących na baczność i bojących się odwrócić głowę, bez trudu wierzę w liczne historie o tym, że tutaj, w IK-2 (kolonii karnej – red.) w Pokrowie, całkiem niedawno ludzie byli bici niemal na śmierć drewnianymi młotkami. Teraz metody się zmieniły i, szczerze mówiąc, nie pamiętam miejsca, w którym wszyscy rozmawiają tak grzecznie i, w pewnym sensie, przyjaźnie" – czytamy we wpisie.
"Nasz przyjazny obóz koncentracyjny"
"Tak właśnie nazywam swój nowy dom – nasz przyjazny obóz koncentracyjny. Reżim i porządek dnia. Dosłowne wypełnianie nieskończonej listy zasad. Przekleństwa i slangowe słowa są zabronione. Ten zakaz jest ściśle przestrzegany. Czy możecie sobie wyobrazić więzienie, w którym nie przeklinają? To straszne" – ironizuje Nawalny lub jego współpracownicy w jego imieniu.
Agencja RIA Nowosti podkreśliła, że zgodnie z rosyjskim prawem skazany przebywający w kolonii nie ma możliwości zamieszczania postów na portalach społecznościowych, ale może przekazywać teksty do publikacji za pośrednictwem prawników.
Zanim ukazał się wpis, prawnik opozycjonisty Wadim Kobziew powiedział dziennikarzom, że wraz z innymi obrońcami przyjechał do kolonii w Pokrowie, nie wiedząc jeszcze wówczas, czy ich klient tam przebywa.
Wywieziony z aresztu
12 marca obrońcy Nawalnego informowali, że został on wywieziony z aresztu śledczego w miejscowości Kolczugino w obwodzie włodzimierskim, gdzie odbywał kwarantannę. Nie wiedzieli, dokąd został przetransportowany.
Kolczugino znajduje się nieopodal kolonii karnej w Pokrowie. Wcześniej rosyjskie media informowały, że Nawalny właśnie w Pokrowie będzie odsiadywał wyrok. Jak dotąd nie było w tej sprawie oficjalnego potwierdzenia ze strony władz więziennictwa.
20 lutego Moskiewski Sąd Miejski odrzucił apelację obrońców Nawalnego od decyzji sądu niższej instancji o odwieszeniu kary więzienia z 2014 roku za domniemane malwersacje finansowe wobec francuskiej firmy kosmetycznej Yves Rocher. Nawalny został sześć lat temu skazany na 3,5 roku więzienia w zawieszeniu.
Po uwzględnieniu czasu już spędzonego w areszcie oraz skróceniu zasądzonego wcześniej wyroku, Nawalny ma spędzić w kolonii karnej około 2,5 roku.
Autorka/Autor: tas//rzw
Źródło: RIA Nowosti, Echo Moskwy, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Instagram.com/Aleksiej Nawalny