Unia Europejska jest zdeterminowana wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przemawiając w Tallinie w rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę oraz z okazji Dnia Niepodległości Estonii. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg dodał, że Władimir Putin nie jest gotowy na pokój, dlatego należy dać Ukrainie to, czego potrzebuje.
- Putin nie osiągnął żadnego ze swoich strategicznych celów. Zamiast wymazać Ukrainę z map, skonfrontował się z niesamowicie zdeterminowanym narodem. Unia Europejska jest zdeterminowana wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to potrzebne - zapewniła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Poinformowała również, że Unia Europejska będzie "zwiększać własne zdolności obronne, podwyższać koszty agresji ponoszone przez Rosję oraz kontynuować pomoc finansową, wojskową i humanitarną dla Ukrainy". - Zwiększymy też produkcję firm z branży zbrojeniowej, by dostarczać sprzęt Ukrainie, ale też, by uzupełnić nasze magazyny - dodała.
- Chcemy wyszkolić w Unii Europejskiej 30 tysięcy żołnierzy ukraińskich, sięgniemy też po narzędzia pozwalające na wspólny zakup najważniejszego wsparcia militarnego, które zostanie szybko dostarczone Ukrainie - zapewniła von der Leyen.
Powiedziała, że Ukraina zwycięży również dlatego, że nie poddadzą się jej sojusznicy.
CZYTAJ TAKŻE: Wojna w Ukrainie. Rok od rosyjskiej inwazji >>>
Stoltenberg: Putin nie jest gotowy na pokój
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg mówił na konferencji, że "Putin nie jest gotowy na pokój, dlatego musimy dać Ukrainie to, czego potrzebuje".
- Putin nie zrezygnował ze swoich celów, chce takiej Europy, w której to Rosja mówi, co mają robić jej sąsiedzi - podkreślił Stoltenberg. - Rosyjski prezydent przygotowuje się do nowych ofensyw - dodał.
RELACJA NA ŻYWO: Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już rok >>>
Poinformował, że na zaplanowanym na lipiec szczycie NATO w Wilnie "podjęte zostaną kolejne kroki mające zwiększyć wspólne zdolności obronne Sojuszu". Szef NATO zwrócił również uwagę na ryzyko ewentualnej wygranej Rosji i jej wpływ na inne punkty zapalne świata. - Wygrana Rosji uczyniłaby świat bardziej niebezpiecznym. Wysłałaby sygnał innym autokratom - ostrzegł. - Mamy znaki, że Chiny mogą rozważać wysłanie Rosji sprzętu wojskowego. Byłoby to łamiącym prawo międzynarodowe wsparciem agresji - poinformował Stoltenberg.
Premier Estonii: musimy wierzyć w zwycięstwo
Mówiąc o lekcjach płynących z trwającej już rok agresji przeciwko Ukrainie, premier Estonii Kaja Kallas zaznaczyła, że "wolność nie jest dana raz na zawsze i potrzebuje stałej troski; potrzebuje też przyjaciół i sojuszników - to właśnie pokazuje wojna na Ukrainie".
- Musimy wierzyć w zwycięstwo. Dlatego właśnie przedstawiłam plan wspólnych zakupów broni przez Unię Europejską. Zagrożenie przez Rosje jest strategiczne - przypomniała estońska premier.
- Nie możemy też bać się rosyjskich terrorystycznych metod i zastraszania. Ukraina i inni sąsiedzi Rosji się nie boją, dlaczego więc państwa bardziej oddalone miałyby się bać? - zapytała retorycznie.
Źródło: PAP