Zamiast wymarszu całym oddziałem do łaźni raz w tygodniu, ma być bardziej "domowa atmosfera" i prysznic każdego dnia. Po nakazie pozbycia się onucy i uszanek, nowy minister obrony Rosji Sergiej Szojgu, szykuje kolejną małą rewolucję w rosyjskim wojsku.
Obecnie rosyjskie wojsko dba o higienę osobistą żołnierza podobnie do standardu z pierwszej połowy XX wieku. W normalny dzień można się obmyć w misce, tudzież nad zlewem, czyli można zadbać o czystość twarzy i ewentualnie korpusu.
Raz w tygodniu, zazwyczaj w niedzielę, następuje wymarsz całym oddziałem do łaźni, gdzie żołnierz ma możliwość dokładnego wyszorowania się pod zbiorowym prysznicem.
Prysznic dla każdego
Teraz ma nastąpić mała rewolucja. Żołnierz ma mieć dostęp do normalnego prysznica każdego dnia tygodnia. - Wydałem już rozkazy zbudowania odpowiednich instalacji do końca 2013 roku - oznajmił Szojgu podczas rozmowy z Sztabem Generalnym. Ma to oznaczać zbudowanie łącznie około 50 tysięcy pryszniców.
Jak sprecyzował szef Federalnej Agencji ds. Budów Specjalnych Grigorij Naginski, celem jest stworzenie "bardziej domowej atmosfery". - Wracasz wieczorem, bierzesz prysznic i idziesz spać - powiedział oficjel.
Poprawa standardu życia żołnierzy i pozbycia się różnych iście zabytkowych tradycji, jest najwyraźniej częścią szerszego planu uczynienia służby wojskowej bardziej przystępną. Szojgu w ostatnich tygodniach nakazał już pozbyć się z wyposażenia wojskowego onuc i czapek uszanek. Wszystkie te małe rewolucje mają zostać przeprowadzone do końca 2013 roku.
Autor: mk/jaś / Źródło: RIA Novosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru