Rosja do 2016 roku zamierza zrealizować plan remilitaryzacji Wysp Kurylskich, będących przedmiotem sporu z Japonią. Resort obrony ogłosił plany budowy infrastruktury wojskowej na wyspach, których zwrotu Tokio domaga się od 1945 roku. Krok ten oznacza najpewniej koniec prób zbliżenia stanowiska obu państw.
Japoński minister spraw zagranicznych Fumio Kishida, którego kraj wspólnie z zachodnimi sojusznikami potępił politykę Moskwy na Ukrainie, w czwartek ogłosił, że odkłada wizytę w Rosji. Stany Zjednoczone na początku miesiąca zapewniały o wsparciu militarnym dla Japonii. - Do 2016 roku wszystkie główne obiekty infrastruktury, ponad 150, zostaną wybudowane - oświadczył dowódca Wschodniego Okręgu Wojskowego rosyjskich sił zbrojnych gen. Siergiej Surowikin. Dodał, że zatwierdzone zostały decyzje o budowie obiektów militarnych na wyspach Iturup i Kunashir, a wybór regionu jest świadomy, ponieważ chodzi "wschodnią forpocztę Rosji". Rosyjski wojskowy wskazał, że rozbudowa militarnej infrastruktury na Sachalinie, w tym samym obwodzie, jest przewidziana do 2020 roku.
Kość niezgody
W 2011 roku ogłoszenie przez Rosję podobnych planów wywołało gniewną reakcję Japonii. Obecna decyzja najpewniej oznacza koniec nieśmiałych prób zbliżenia obu państw, podejmowanych w ostatnim czasie. Kreml uczynił zdecydowany krok ku zrobieniu sobie wroga z Japonii, zwłaszcza z nacjonalistycznie nastawionym premierem Shinzo Abe u steru władzy. Wyspy Kurylskie od blisko 70 lat są przedmiotem sporu między Moskwą i Tokio. Dotyczy on czterech wysp - Kunashir, Iturup, Habomai i Shikotan - położonych między rosyjskim Półwyspem Kamczackim a japońską wyspą Hokkaido. Rosja nazywa je Kurylami Południowymi, a Japonia - Terytoriami Północnymi. ZSRR zajął je w 1945 roku, przyłączywszy się do wojny z Japonią.
Autor: mk//rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0) | Dr. Igor Smolyar