Sąd Konstytucyjny Hiszpanii zawiesił w poniedziałek zaplanowane na listopad przez władze Katalonii referendum w sprawie niepodległości tego regionu. Z wnioskiem o uznanie głosowania za nielegalne zwrócił się do sądu rząd w Madrycie.
Sąd podjął jednomyślnie decyzję o zawieszeniu planowanego głosowania do czasu, aż wysłucha argumentów stron. Proces ten może zając miesiące, a nawet lata - poinformowały źródła sądowe.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, premier Mariano Rajoy zwrócił się w poniedziałek do SK z wnioskiem o uznanie referendum za nielegalne, argumentując, że jest ono niezgodne z ustawą zasadniczą.
Rząd będzie bronić zapisu
- W kwestiach dotyczących suwerenności głosować muszą, zgodnie z konstytucją z 1979 roku, wszyscy Hiszpanie, a nie tylko pięć milionów osób, które byłyby do tego uprawnione zgodnie z planem (Artura) Masa - powiedział premier, odnosząc się do projektu szefa autonomicznych władz katalońskich, który w sobotę podpisał dekret w sprawie przeprowadzenia 9 listopada referendum umożliwiającego konsultację dotyczącą tego, czy Katalończycy chcą niepodległości.
Rajoy podkreślił też, że konstytucja kraju "oparta jest na założeniu o niepodzielności państwa hiszpańskiego" i zapis ten w przyszłości może zostać zrewidowany, ale obowiązkiem rządu jest go bronić.
W sobotę wicepremier i rzeczniczka rządu Hiszpanii Soraya Saenz de Santamaria Anton, ostrzegła, że procedura odwołania się do Sądu Konstytucyjnego automatycznie zawiesi obowiązywanie dekretu katalońskich władz, jak i uchwalone prawo pozwalające na jego ogłoszenie.
Katalończycy chcą referendum
W zeszłym tygodniu kataloński parlament przegłosował ustawę, na mocy której będzie można przeprowadzić nie tyle referendum w sprawie niepodległości, lecz głosowanie - jak to określono - umożliwiające konsultację na temat tego, czy Katalończycy chcą oderwania od Hiszpanii.
Nie doprowadziłoby ono do secesji regionu, lecz jedynie umożliwiło sprawdzenie, czy większość opowiada się za takim rozwiązaniem. W takim przypadku Artur Mas, szef autonomicznych władz katalońskich uzyskałby polityczny mandat pozwalający mu na negocjowanie z Madrytem w sprawie niepodległości.
Według sondaży znakomita większość Katalończyków opowiada się za przeprowadzeniem referendum, ale zwolenników secesji jest mniej więcej tyle samo, ilu jej przeciwników.
Autor: TG//plw / Źródło: tvn24.pl, PAP