Gruziński bloger i dziennikarz Irakli Komachidze opublikował zdjęcia bazy na rosyjskim terytorium, przy granicy z Ukrainą, gdzie rebelianci przechowują tysiące pocisków artyleryjskich. Ukraiński analityk i deputowany do parlamentu Dmytro Tymczuk pisze z kolei, że Ługańsk rebelianci zamienili "w wielki obóz wojskowy". Dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie, w kolejnym raporcie dotyczącym sytuacji w rejonie walk informują zaś o pozycjach ukraińskich ostrzelanych z moździerzy i czołgów.
„W bazie przeładunkowej broni i amunicji, znajdującej się w odległości 10 km od granicy ukraińskiej, rebelianci przechowują tysiące pocisków” - napisał na portalu InformNapalm gruziński dziennikarz i bloger Irakli Komachidze.
Strona InformNapalm.org jest poświęcona konfliktowi na wschodzie Ukrainy i - jak podkreślają jej inicjatorzy - jest redagowana przez byłych wojskowych, dziennikarzy, analityków, tłumaczy i aktywistów.
„Najnowsze zdjęcia z okolic Kamiensk-Szachtinska w rosyjskim obwodzie rostowskim, w odległości 10 km od granicy ukraińskiej. Podkreślam, to nie jest poligon wojsk rosyjskich. To zwykła baza przeładunkowa amunicji, którą wojska terrorystyczno-rebelianckie wykorzystują w walce przeciwko Ukrainie” – pisze Irakli Komachidze. Publikuje zdjęcia, pozyskane z portali społecznościowych żołnierzy rosyjskich, walczących po stronie rebeliantów w Donbasie.
"Ługańsk, obóz wojskowy"
Ukraiński analityk i deputowany do parlamentu Dmytro Tymczuk informuje z kolei, że "rebelianci zamienili Ługańsk w wielki obóz wojskowy".
"Obecnie w Ługańsku stacjonuje sześć dużych jednostek wojskowych, liczących 5,5-6 tys. żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, tzw. rosyjskich ochotników i miejscowych rebeliantów. Kolejnych trzy tysiące żołnierzy rosyjskich, tzw. ochotników z Rosji i prorosyjskich rebeliantów, rozlokowało się w wioskach graniczących ze Stanicą Ługańską, kontrolowaną przez wojska ukraińskie” – napisał na Facebooku Dmytro Tymczuk, relacjonujący przebieg konfliktu w Donbasie.
Podkreślił, że na południe od Ługańska rebelianci gromadzą artylerię. Jednocześnie likwidują „bazę techniczno-remontową” w pobliżu Doniecku, przenosząc ją w pobliże Makiejewki.
"Rotacja w Szyrokino"
Zdaniem Dmytra Tymczuka, w oddziałach rebeliantów, które od miesięcy atakują pozycje ukraińskie w Szyrokino w okolicach półmilionowego Mariupola doszło do "rotacji".
"W rejon Szyrokina rebelianci przerzucili grupę taktyczną, liczącą 120 osób. 'Przetasowanie' nastąpiło także w rejonie pobliskiego Pawłopola. Bojówkarze otrzymują systematycznie wsparcie z Rosji, w tym zapasy paliwa i amunicji. W ciągu ostatniej doby zarejestrowano przejazd 38 jednostek wojskowych, przewożących cysterny z paliwem i pojazdy ze specjalnym wyposażeniem" - napisał Tymczuk.
Jak podkreśla, "na odcinku między Ałczewskiem i Stachanowem w obwodzie ługańskim zarejestrowano przejazd kolumny sześciu rosyjskich ciężarówek, dwóch pojazdów specjalnych i autobusu z przyciemnionymi szybami. W rejonie Łutugino baza rebeliantów została dokompletowana 12 transporterów opancerzonych. Na odcinku między Marjinką i Awdiejewką terroryści zgromadzili do 50 czołgów".
W raporcie, dotyczącym sytuacji w rejonie walk, dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie informują o ostrzelanych pozycjach ukraińskich w rejonie Awdiejewki, wioski Pieski pod Donieckiem, wsi Opytne i Krasnogoriwki.
Okolice 35-tysięcznej Awdiejewki zostały ostrzelane z moździerzy i czołgów.
Autor: tas//gak / Źródło: InformNapalm, Censor.net, Newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: censor.net.ua, mediarnbo.org