Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen wyraził w czwartek przekonanie, że reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada jest już bliski upadku. Potępił siły Asada za użycie pocisków rakietowych Scud do atakowania rebeliantów.
- Myślę, że reżim w Damaszku zmierza do upadku. Sądzę, że teraz to już tylko kwestia czasu - powiedział Rasmussen dziennikarzom po spotkaniu z premierem Holandii Markiem Rutte w kwaterze głównej NATO.
Użycie scudów w walce z przeciwnikami reżimu świadczy o "całkowitym braku poszanowania" dla życia Syryjczyków - dodał.
40 tys. ofiar
Syryjskie MSZ wydało w czwartek oświadczenie, w którym zaprzeczyło doniesieniom o używaniu scudów przeciwko "grupom terrorystycznym", jak oficjalna propaganda syryjska określa przeciwników reżimu.
Według antyreżimowych działaczy od wybuchu rewolty przeciw Asadowi w marcu 2011 roku zginęło ponad 40 tys. osób, w większości cywilów.
Opozycja bliższa zwycięstwa
Również w czwartek wiceminister spraw zagranicznych Rosji Michaił Bogdanow powiedział, że Asad coraz bardziej traci kontrolę nad sytuacją w swym kraju i nie można wykluczyć zwycięstwa walczącej z reżimem opozycji. Poinformował, że Rosja opracowuje plan ewakuacji swych obywateli z Syrii, jeśli zajdzie taka konieczność.
Zdaniem Bogdanowa fakty są takie, że syryjski reżim "w coraz większym stopniu traci kontrolę nad coraz większym terytorium państwa".
Autor: zś//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: NATO