Raport ws. więzień CIA? szef BBN: u nas było czysto, a na USA się nie obrażajmy

Raport ws. więzień CIA? szef BBN: u nas było czysto, a na USA się nie obrażajmy
Raport ws. więzień CIA? szef BBN: u nas było czysto, a na USA się nie obrażajmy
TVN24 Biznes i Świat
Gen. Stanisław Koziej w programie "Świat" w TVN24 Biznes i ŚwiatTVN24 Biznes i Świat

- Nie możemy się obrażać na USA za raport o więzieniach CIA i dopuścić do tego, żeby pogorszył on nasze relacje - uważa gen. Stanisław Koziej. Szef BBN, który był gościem programu "Świat" w TVN24 Biznes i Świat, uważa też, że polska prokuratura powinna jak najszybciej wyjaśnić sprawę pieniędzy, które od Amerykanów miał dostać nasz wywiad. - Wierzę, że u nas było wszystko w porządku - zaznacza jednak.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego uważa, że przy okazji sprawy więzień CIA dla podejrzanych o terroryzm USA "dwukrotnie pokazały swoją słabość". Pierwszy raz, gdy w ogóle wpadły na pomysł ich stworzenia, drugi - kiedy Senat opublikował raport na ten temat, opisując m.in. szczegóły współpracy służb wywiadowczych poszczególnych krajów.

Polska "w porządku"?

Ale - jak dodawał generał w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat - za to, że dokument powstał "nie możemy się obrażać na USA" i "dopuścić do tego, żeby pogorszyło to nasze relacje". - Musimy współdziałać z takimi Stanami Zjednoczonymi, jakimi są. A raz są dobre, raz są złe - tłumaczył szef BBN.

Koziej wierzy, że - jeśli chodzi o rolę Polski w tym kontekście i pieniądze przekazywane naszemu wywiadowi przez Amerykanów - wszystko "było w porządku". Generał zastrzegł też, iż "nie wszystko w tym raporcie musi być prawdziwe". - Zbadajmy to, wyświetlmy, żebyśmy byli w porządku. Niech prokuratura jak najszybciej wyjaśni naszą rolę w tej sprawie - apelował.

Pocieszające w ocenie szefa BBN jest także to, że "nie próbuje się u nas wykorzystywać (sprawy więzień - red.) do walki politycznej". - Siły polityczne mówią: ciszej nad tą sprawą. I postępują zgodnie - ocenia Koziej.

Ukraina w NATO? "Realne. Ale za 10 lat"

Generał był pytany także o kwestie ukraińskie, zwłaszcza w kontekście ewentualnych starań władz tego kraju do włączenia go w struktury NATO i Unii Europejskiej. - Ukraina zdjęła pęta, która nałożyła sobie kilka lat temu. Ukraińcy są dziś zdeterminowani by iść na Zachód - podkreślał generał, dodając, że wierzy w przyszłą obecność tego kraju w NATO.

- Ukraińcy mają świadomość, że dzisiaj do NATO czy do UE nikt ich nie przyjmie, podobnie jutro albo za trzy lata. Ale moim zdaniem Ukraina ma duże szanse wstąpić do Sojuszu w dłuższej perspektywie - podkreślał.

O jakiej perspektywie mowa? - Może 10 lat. Ale wszystko zależy od Ukrainy. (...) Jeśli będzie cały czas zdeterminowana nie wyobrażam sobie by ktokolwiek mógł jej tego zabronić. - uważa Koziej. Szef BBN tłumaczył przy tej okazji, że Polska "identyczną wolę wyraziła na początku lat dziewięćdziesiątych i na początku też nikt nas nie chciał. Rosja też mówiła, że nam nie wolno".

W ocenie gen. Kozieja rok 2014 przejdzie do historii jako "przełomowy w wymiarze polityczno-strategicznym". Dlaczego? - Bo kończy się okres pozimnowojenny w stosunkach międzynarodowych. Rosja ostentacyjnie i bezceremonialnie odrzuciła wszelkie oferty współpracy i wspólnego budowania bezpieczeństwa w Europie" - tłumaczył w TVN24 Biznes i Świat.

Autor: ŁOs/tr / Źródło: TVN24 Biznes Świat

Raporty: