Ekrem Imamoglu jest moim bardzo bliskim znajomym - powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Słupca Rafał Trzaskowski. Dodał, że burmistrz Stambułu "został aresztowany tak naprawdę bez żadnej podstawy, bo wiadomo, że wszystkie te zarzuty nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości".
Rada Metropolitalna wybrała w środę Nuriego Aslana z Republikańskiej Partii Ludowej na stanowisko nowego burmistrza Stambułu. W niedzielę poprzedni burmistrz miasta - i polityczny przeciwnik prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana - Ekrem Imamoglu, został tymczasowo odsunięty przez rząd od pełnienia obowiązków po aresztowaniu pod zarzutem domniemanej korupcji.
Zatrzymanie popularnego polityka, reprezentującego główną turecką partię opozycyjną, wywołało w kraju serię największych demonstracji od ponad dekady. Imamoglu został w niedzielę nominowany, w drodze prawyborów w CHP, na kandydata tego ugrupowania w wyborach prezydenckich w 2028 roku.
W piątek tureckie media podały, że w piątek zatrzymano także adwokata Imamoglu, Mehmeta Pehlivana.
"To mój bliski znajomy"
- Imamoglu jest moim bardzo bliskim znajomym - powiedział w piątek podczas spotkania z mieszkańcami Słupca (Wielkopolskie) prezydent Warszawy i kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski.
Dodał, że burmistrz Stambułu "został aresztowany tak naprawdę bez żadnej podstawy, bo wiadomo, że wszystkie te zarzuty nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości".
Poinformował, że podpisał "list merów europejskich" w obronie Imamoglu. - Wartości są istotne, o wartościach nie wolno zapominać - oświadczył.
Trzaskowski: trudno sobie wyobrazić członkostwo Turcji w Unii Europejskiej
Trzaskowski odniósł się także do kwestii potencjalnego wejścia Turcji do Unii Europejskiej. - Unia Europejska jest oparta na zasadach. Jeżeli te zasady ktoś w tak jawny sposób łamie, trudno sobie wyobrazić członkostwo w Unii Europejskiej - powiedział.
Zaznaczył, że "Sojusz Północnoatlantycki jest zupełnie czymś innym". - To jest gwarancja przyjścia sobie z pomocą w momencie, kiedy zaatakuje nas ktoś z zewnątrz. I ja tych spraw nie łączę ze sobą, to znaczy trzeba być twardym, jeżeli chodzi o zasady, natomiast jeżeli ktoś nas zaatakuje, no to musimy być solidarni - stwierdził.
Podkreślił, że "dzisiaj zagrożeniem dla bezpieczeństwa innych państw jest Rosja, a nie Turcja". - Jeżeli mówimy o Sojuszu Północnoatlantyckim, mówimy o zagrożeniu dla innych państw. Nie mówimy o tym, co się dzieje wewnętrznie w Turcji, bo to jest inna sprawa i ja tutaj zajmuję stanowisko pryncypialne. I to dotyczy też Unii Europejskiej, natomiast jeżeli chodzi o gwarancję przyjścia sobie z pomocą, to do tego się zobowiązaliśmy - tłumaczył Trzaskowski.
Autorka/Autor: momo/akw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ERDEM SAHIN