Podczas wizyty w Polsce prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz będzie mówił o rozwoju demokracji w swoim kraju, jednak nie wytłumaczy sprawy zatrzymania byłej premier Julii Tymoszenko - oświadczył jego doradca ds. międzynarodowych. - Pytania na ten temat nie powinny być zadawane przez kolegów (prezydentów innych państw - red.), ponieważ takie pytania wychodzą poza normalny protokół - stwierdził Andrij Honczaruk.
Prezydent Wiktor Janukowycz przyjedzie do Polski w piątek. Weźmie udział w szczycie państw Europy Środkowo-Wschodniej, którego gościem specjalnym będzie prezydent USA Barack Obama.
Tymoszenko aresztowana
Po zatrzymaniu prokuratura przedstawiła jej oskarżenie o nadużycie władzy i przekroczenie uprawnień służbowych przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r., następnie zaś była premier została zwolniona. Zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin oświadczył, że choć sąd zezwolił na aresztowanie Tymoszenko, pozostanie ona na wolności. Tymoszenko uznała w odpowiedzi, że władze jej nie aresztowały pod naciskiem opinii publicznej.
Opozycyjna polityk utrzymuje, że władze dążą do jej ukarania, gdyż jako osoba karana sądownie nie będzie mogła startować w wyborach. Najbliższe wybory - parlamentarne - odbędą się na Ukrainie w przyszłym roku.
Julia Tymoszenko była główną konkurentką obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza w zwycięskiej dla niego drugiej turze wyborów prezydenckich na początku ubiegłego roku.
Nie będzie rozmowy z Obamą
Andrij Honczaruk poinformował dziennikarzy, że w programie wizyty prezydenta Janukowycza w Warszawie nie ma spotkania z Barackiem Obamą. - Bezpośredniej rozmowy z Obamą nie będzie - oświadczył doradca prezydenta Ukrainy.
Źródło: PAP