Rosyjska grupa Pussy Riot wypuściła swoją pierwszą piosenkę w języku angielskim. To hołd dla Erica Garnera, który w lipcu ubiegłego roku zmarł po interwencji nowojorskiej policji.
Piosenkę "I Can't Breathe" ("Nie mogę oddychać") Nadia Tołokonnikowa i Miaria Aliochina nagrały w grudniu ubiegłego roku po tym, gdy ława przysięgłych zdecydowała się nie pociągać do odpowiedzialności policjantów zatrzymujących Garnera.
Do fatalnego w skutkach zatrzymania doszło 17 lipca na Staten Island. Policjanci chcieli aresztować 43-letniego Erica Garnera, ojca sześciorga dzieci, za nielegalną sprzedaż papierosów na ulicy. unkcjonariusze użyli siły, przy czym - jak ustalono w śledztwie - jeden z nich, Daniel Pantaleo tak silnie uciskał klatkę piersiową i szyję Garnera, że w konsekwencji spowodował jego śmierć przez uduszenie. "Nie mogę oddychać", były ostatnimi słowami Amerykanina.
Zajście sfilmowano na taśmie wideo i szybko opublikowano w internecie. Podsyciło ono trwającą już od dłuższego czasu debatę w USA o brutalności policji, zwłaszcza wobec przedstawicieli mniejszości etnicznych.
"Ta piosenka jest dla Erika i wszystkich tych w Rosji i Ameryce oraz na całym świecie, którzy cierpią od terroru państwa - zabitych, uduszonych, znikniętych w czasie wojen i sponsorowanej przez państwo przemocy każdego rodzaju" - brzmi oświadczenie Pussy Riot towarzyszące publikacji piosenki.
Aliochina i Tołokonnikowa spędziły w łagrze rosyjskim niemal dwa lata, skazane za występ w jednej z moskiewskich cerkwi. Decyzją Władimira Putina obie opuściły więzienie w 2013 roku.
Autor: mtom / Źródło: reuters, pap