Prokremlowski portal pisząc o wyborze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, skupia się na służbie jego dziadka w hitlerowskiej armii. I łączy "faszystowskie korzenie" polskiego premiera z obecną sytuacją na Ukrainie.
"Artykuł" napisany przez blogera kryjącego się pod nickiem "obojętny" zaczyna się od krótkiego przypomnienia, że w ostatni weekend Donald Tusk został wybrany na nowego przewodniczącego Rady Europejskiej. Pozostałe 90 proc. tekstu nie jest jednak poświęcone wyborowi i jego znaczeniu politycznemu, lecz skupia się na historii.
"Karne oddziały SS"
"Obiecał działać zdecydowanie w sprawie Ukrainy" - pisze autor. "Co się skrywa za zdecydowaniem nowego przywódcy UE, świat jeszcze się dowie. Ale o zdecydowaniu dziada Donalda Tuska, Józefa, cokolwiek wiadomo. Był on wspólnikiem Adolfa Hitlera i służył w rezerwie karnych oddziałów SS".
Czytelnicy portalu mogą się dowiedzieć, że informacja o przeszłości dziadka Tuska pojawiła się w mediach polskich "w czasie tzw. wojny na haki, rozpoczętej podczas wyborów prezydenckich w 2005".
Dalej autor pisze, że "gorący temat stał się przedmiotem dziennikarskich śledztw. Informacja o faszystowskich korzeniach Donalda Tuska potwierdziła się. Ostrości skandalowi dodał fakt, że na wszystkich wyborczych wiecach Tusk mówił, że obaj jego dziadkowie za opór wobec hitlerowców trafili do obozu koncentracyjnego".
Do czego zmierza "obojętny", pisząc o tej sprawie? Staje się to jasne po przeczytaniu ostatniego akapitu. "W ten sposób wybór na nowego szefa UE człowieka, którego krewni mieli związek z faszystowskimi oddziałami karnymi, można uznać za znaczące. Przecież współczesnych faszystowskich zbrodni na Ukrainie Europa nie tylko nie potępia, ale otwarcie je wspiera".
Prokremlowskie medium
Ridus.ru to rosyjski portal mający ambicje bycia źródłem informacji. Część tekstów pisze redakcja Ridusa, część to dzieła internautów. Dlatego portal określa siebie jako przykład dziennikarstwa obywatelskiego. Pierwsi właściciele Ridusa pozostali nieznani, a w maju 2012 portal kupiła państwowa spółka KamAZ. Zmieniło się kierownictwo, w wyniku czego - jak pisze inny, stosunkowo niezależny do niedawna portal Lenta.ru - Ridus zmienił się w "narzędzie Kremla" i "agencję prawosławnego dziennikarstwa".
Autor: //gak / Źródło: Ridus.ru, Lenta.ru, tvn24.pl