Porwany estoński oficer bez świadków obrony. "W Rosji byliby ścigani"

Rosjanie chcą posadzić Estona Kohvera do więzienia na 20 latFSB

Obrońca oskarżonego w Rosji o szpiegostwo funkcjonariusza estońskich służb bezpieczeństwa Estona Kohvera powiedział, że obrona nie może powołać świadków z Estonii. Byliby oni również ścigani karnie w Rosji - wyjaśnił adwokat Jewgienij Aksjonow.

- Sąd zapytał mnie, czy jacyś świadkowie przybędą z Estonii. Odpowiedziałem, że uczyniłem wszystko, co w mojej mocy (...), ale jest to niemożliwe. Jedynie te osoby, które wysłały Kohvera z Estonii w celu realizacji zadań, które w Rosji są uznawane za przestępstwo, mogłyby być świadkami w tej sprawie. W tym przypadku musiałyby również stanąć przed sądem w Rosji, jednak nie jako świadkowie, a jako podejrzani - powiedział adwokat.

Świadkowie - rosyjscy pogranicznicy

Aksjonow, obrońca wyznaczony przez stronę rosyjską, wypowiadał się po pierwszej rozprawie w procesie Kohvera. Odbyła się ona w poniedziałek w sądzie w Pskowie za zamkniętymi drzwiami. Estońska prasa nie miała wstępu na salę rozpraw.

Adwokat wyjaśnił, że następne rozprawy odbędą się 30 lipca i 3 sierpnia. Sąd przesłucha świadków, z których większość to oficerowie rosyjskich służb granicznych. Ci funkcjonariusze zatrzymali Estończyka i uczestniczyli w dalszych działaniach śledczych - podała agencja BNS.

Jak poinformował Aksjonow, świadków jest około dziesięciu. Sąd ma też obejrzeć materiały wideo. Według obrońcy cały proces może trwać około dwóch tygodni.

Porwanie czy szpiegostwo?

Estońska służba bezpieczeństwa twierdzi, że 5 września 2014 roku jej funkcjonariusz został pozbawiony wolności na terenie Estonii w pobliżu punktu kontrolnego Luhamaa na granicy estońsko-rosyjskiej i uprowadzony przez niezidentyfikowanych ludzi, którzy przybyli z Rosji. Kohverowi, jak twierdzą władze w Tallinie, grożono bronią. Według strony rosyjskiej Estończyk został zatrzymany na terytorium Rosji, w rejonie Pskowa.

Pod koniec kwietnia rosyjska prokuratura do zarzutu szpiegostwa dołączyła dwa kolejne: przemytu i nielegalnego przekroczenia granicy. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa twierdzi, że Kohver miał przy sobie pistolet, 5 tys. euro, specjalistyczny sprzęt i instrukcje dotyczące zbierania informacji wywiadowczych.

Autor: mm//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: FSB

Tagi:
Raporty: