"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP
Na ulicach Kurska pojawią się schrony
Na ulicach Kurska pojawią się schrony Reuters
wideo 2/2
Na ulicach Kurska pojawią się schrony Reuters

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

- Oceniam to bardzo pozytywnie. Operacja jest złożona, ale najważniejsze, że idzie zgodnie z planem – powiedział w sobotę prezydent Wołodymyr Zełenski, pytany o ofensywę sił ukraińskich w obwodzie kurskim.

Zełenski wyjaśnił, że dzięki wkroczeniu wojsk jego kraju do obwodu kurskiego w Rosji przede wszystkim zwiększyły się możliwości wymiany jeńców. - Rezerwy wymiany rosną i to jest pozytywne. Po drugie, doszło do zatrzymania operacji Federacji Rosyjskiej na północy (Ukrainy) - ocenił ukraiński przywódca.

Ukraiński żołnierz w mieście Sudża w obwodzie kurskim PAP/EPA

Zerwane plany zajęcia Sum

Prezydent zaznaczył, że operacja kurska zapobiegła otoczeniu przez Rosjan obwodu sumskiego i zerwała plany zajęcia miasta Sumy.

Zełenski odrzucił sugestie, że wkroczenie wojsk ukraińskich do przygranicznego regionu ma być dla Kijowa kartą przetargową w rozmowach z Władimirem Putinem. - Jakiego dialogu? My nie gramy w żadne karty, my jesteśmy bardzo otwarci wobec naszych partnerów - zapewnił.

Według szefa państwa ukraińskiego jednym z celów operacji w regionie kurskim było pokazanie światu, kim naprawdę jest Putin.

- Te państwa, które nie rozumiały dotąd, dlaczego przyszedł on na terytorium naszego kraju, teraz – jak sądzę – to zrozumiały. Ale pokazaliśmy też społeczeństwu (rosyjskiemu), co jest mu droższe: okupacja terytorium Ukrainy czy obrona własnej ludności - stwierdził Zełenski.

Mosty na rzece Sejm zniszczone przez Ukraińców. Część Rosjan w obwodzie kurskim odcięta
Mosty na rzece Sejm zniszczone przez Ukraińców. Część Rosjan w obwodzie kurskim odciętaAndrzej Zaucha/Fakty TVN

Putin "zrzuca bomby na własne wioski"

Zełenski ocenił, że dla Putina ważniejsze jest utrzymanie obcych, ukraińskich terytoriów, niż obrona współobywateli. - On nie zastanawia się, jak ochronić własnych ludzi. On zrzuca bomby na swoje własne wioski. Brawo mu za to - stwierdził prezydent Ukrainy.

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim 6 sierpnia. Naczelny dowódca ukraińskiej armii, generał Ołeksandr Syrski informował, że obszar zajęty w obwodzie przez siły ukraińskie powiększył się do 1263 km kw., a liczba kontrolowanych przez nie miejscowości - do 93.

Walki w obwodzie kurskim w Rosji PAP

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Tagi:
Raporty: