Prezydent Niemiec liczy na Brytyjczyków. "Nie wyrzucą wszystkich osiągnięć na śmietnik"


Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w wywiadzie dla telewizji ARD, że ma nadzieję, iż Wielka Brytania pozostanie w UE. "Dawna Europa" narodów rywalizujących ze sobą i zwalczających się, nie stanowi jego zdaniem dobrej alternatywy.

- Mam nadzieję, że (Brytyjczycy) pozostaną - powiedział Gauck. Niezależnie jednak od wyniku referendum siły proeuropejskie powinny jego zdaniem "zakasać rękawy".

Problemem społeczeństwa

- Istnieje coś, co musimy zaleczyć, poprawić, co musimy na nowo przedyskutować - mówił prezydent. Jak zaznaczył, problemem "nie są elity, lecz społeczeństwa". - Musimy intensywniej z nimi rozmawiać, pytać, czy rzeczywiście obawiają się, że przestaną być Polakami czy Brytyjczykami, czy rzeczywiście jest tak, że odbiera się im narodową tożsamość - tłumaczył Gauck. - Aby chronić projekt coraz bardziej zintegrowanej Europy, konieczne jest pozyskanie wahającej się części społeczeństwa. Z tego powodu można pomyśleć o czasowym spowolnieniu tempa integracji - powiedział prezydent w rozmowie z ARD.

Polacy skorzystali

Gauck wymienił Portugalię i Polskę jako przykład krajów, które najbardziej skorzystały na integracji z UE. Członkostwo w Unii przyniosło im "korzyści ekonomiczne i polityczne, szanse wzrostu". - Wielu (obywateli) nie zdaje sobie jednak z tego sprawy - zaznaczył niemiecki polityk. Odnosząc się do skutków ewentualnego Brexitu, Gauck powiedział, że "nie jest katastrofistą" i uważa, że nawet w przypadku ziszczenia się najczarniejszego scenariusza "nadal będą istniały w Europie i w Wielkiej Brytanii siły, które nie wyrzucą wszystkich osiągnięć na śmietnik". - Nie widać dobrych perspektyw dla dawnej Europy poszczególnych narodów, które znów ze sobą rywalizują i się zwalczają, kopią pod sobą dołki czy wręcz prowadzą przeciwko sobie wojny - ostrzegł. Był to pierwszy wywiad Gaucka od ogłoszenia dwa tygodnie temu decyzji o rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję. Nowy prezydent zostanie wybrany 12 lutego 2017 roku.

Autor: dasz/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP