Prezydent Iranu: do tej pory Trump żył w innym świecie

Dekret imigracyjny Trumpa zdenerwował nie tylko kraje muzułmańskie, ale również wielu Amerykanów
"Cały świat patrzy". Protest na lotnisku O'Hare po dekrecie Trumpa
Źródło: Kontakt 24

Prezydent Iranu Hasan Rowhani nazwał w środę prezydenta USA Donalda Trumpa politycznym nowicjuszem, krytykując antyimigrancki dekret, w tym tymczasowy zakaz podróży dla Irańczyków. Teherani już informował, że podejmie symetryczne kroki polityczne i prawne.

W wystąpieniu na żywo emitowanym w irańskiej telewizji Rowhani powiedział: - On (Trump) jest nowy w polityce. Żył w innym świecie. To jest dla niego całkowicie nowe środowisko.

"Nie czas, aby dzisiaj oddzielać narody murami"

- Zajmie mu wiele czasu i wiele będzie kosztowało Stany Zjednoczone zanim nauczy się, co dzieje się na świecie - stwierdził irański prezydent, który doprowadził do zbliżenia w relacjach z USA za rządów poprzednika Trumpa, Baracka Obamy.

- To nie jest czas, aby dzisiaj oddzielać narody murami - podkreślił Rowhani, nawiązując do zapowiedzi Trumpa budowy muru na granicy USA z Meksykiem.

Motywowany kwestiami bezpieczeństwa i walką z terroryzmem antyimigrancki dekret Trumpa zawiesza do odwołania przyjmowanie uchodźców z Syrii, a uchodźców z innych krajów - na 120 dni. W tym czasie władze USA mają sprawdzić, z których krajów uchodźcy stanowią najmniejsze ryzyko. Dekret przewiduje także wstrzymanie przez 90 dni wydawania amerykańskich wiz obywatelom krajów muzułmańskich mających problemy z terroryzmem. Dotyczy to obywateli Iranu, Iraku, Syrii, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu.

Prezydent Trump wielokrotnie krytykował porozumienie w sprawie programu nuklearnego Iranu, które znosi międzynarodowe sankcje przeciwko temu krajowi. Zapowiadał też, że powstrzyma irański program rakiet balistycznych.

Autor: adso / Źródło: PAP

Czytaj także: