Premier Danii zapowiada zniesienie niektórych ograniczeń. "Będzie to trochę jak chodzenie po linie"

Mette Frederiksen poinformowała w poniedziałek, że jeśli liczba zakażeń koronawirusem i zgonów wywołanych COVID-19 pozostanie stabilna, władze zamierzają ponownie otworzyć od 15 kwietnia placówki dziennej opieki medycznej i szkoły dla dzieci od pierwszej do piątej klasy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

- Prawdopodobnie będzie to trochę jak chodzenie po linie. Jeśli po drodze staniemy nieruchomo, możemy upaść, jeśli pójdziemy zbyt szybko, też może pójść źle. Dlatego musimy robić ostrożne kroki - wyjaśniła premier Danii Mette Frederiksen, zapowiadając otwarcie 15 kwietnia placówek dziennej opieki medycznej i szkół dla dzieci od pierwszej do piątej klasy.

Premier poinformowała, że sektor publiczny wciąż będzie pracował zdalnie. Zaapelowała, by również pracownicy sektora prywatnego wykonywali swoje obowiązki z domów. Frederiksen przekazała, że jeśli po Wielkanocy sytuacja się pogorszy, plany stopniowego znoszenia ograniczeń zostaną wstrzymane.

Ograniczenia - między innymi zamknięte granice i zakaz zgromadzeń ponad 10 osób - zostały wydłużone do 10 maja. Z kolei zakaz organizacji imprez masowych będzie obowiązywał do końca sierpnia.

Premier wezwała także wszystkich Duńczyków do przestrzegania rządowych wytycznych, dotyczących zachowania odległości w kontaktach i higieny. W Danii dotychczas potwierdzono 4647 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 187 osób.

Czytaj także: