Tara Kumari, opiekunka teścia premiera Izraela Benjamina Netanjahu zraniła się sama - oświadczyła w środę kancelaria szefa izraelskiego rządu. Sama Kumari twierdzi, że krzywdę wyrządziła jej podczas kłótni trzy tygodnie temu żona Netanjahu, Sara.
Już w połowie lat 90. Sara Netanjahu była oskarżana o złe traktowanie pomocy domowych. Premier uważa, że obecnie opiekunka teścia wysunęła fałszywe oskarżenia, gdy dowiedziała się, że ma być zwolniona.
Według oświadczenia kancelarii premiera, choć Kumari rzeczywiście doznała obrażeń ręki w czasie kłótni z żoną szefa rządu izraelskiego w jego rezydencji, między kobietami nie doszło nawet do "najmniejszego fizycznego kontaktu", a ofiara zraniła się sama, gdy wpadła w szał.
Atak histerii
Oświadczenie powołuje się na dwóch anonimowych świadków, których zdaniem opiekunka 96-letniego teścia premiera zaniedbywała obowiązki. Miała też wykradać pieniądze swemu podopiecznemu. Z tego właśnie powodu doszło do kłótni Kumari z Sarą Netanjahu. Według premiera, w odpowiedzi na reprymendę ze strony jego żony, opiekunka dostała "ataku niekontrolowanej histerii, upadając na podłogę i uderzając się o meble".
Opiekunka twierdzi, że upadła, ponieważ została popchnięta przez żonę premiera. Twierdzi też, że przez dwa lata była przez nią źle traktowana i straszona deportacją.
Żona premiera przed sądem
W zeszłym roku Sarę Netanjahu podały do sądu dwie byłe gosposie, oskarżając ją o znęcanie się psychiczne. Żonie premiera zarzuca się też ekstrawagancki tryb życia, a nawet wyłudzanie od sponsorów podwójnego finansowania podróży zagranicznych odbywanych wraz z mężem.
Wszystkie te powtarzające się doniesienia nie budzą sympatii do żony szefa rządu w społeczeństwie. Na początku tego roku w wywiadzie telewizyjnym Sara Netanjahu powiedziała, że na jej temat rozsiewane są rozmaite plotki po to, żeby - pośrednio - zaszkodzić jej mężowi.
Źródło: PAP