Powstaje kosmiczny taras

Aktualizacja:

Astronauci z wahadłowca Endeavour zamontowali już na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) kolejne urządzenie zbliżające ją do ostatecznego kształtu. Sześć i pół godziny pracy Roberta Behnkena i Nicholasa Patricka zakończyło się sukcesem.

Nowy moduł Tranquility jest drugim głównym skupiskiem aparatury, zapewniającej utrzymanie na ISS normalnych warunków życiowych. Mieści m.in. urządzenie do oczyszczania powietrza z dwutlenku węgla, dostarczający wodę pitną destylator ścieków oraz jedną z łazienek.

Jego nazwa upamiętnia pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu, które odbyło się w 1969 roku na Morzu Spokoju (po angielsku Sea of Tranquility).

Podczas wyjścia, które trwało 6,5 godziny, astronauci zdemontowali pokrywę ochronną portu amerykańskiego modułu Unity, do którego zamontowali moduł Tranquility.

Następnie wysunęli zaczepy modułu Tranquility, który znajduje się w ładowni wahadłowca, tak aby automatyczny wysięgnik stacji, sterowany z wewnątrz, mógł pochwycić moduł i przenieść go do portu Unity.

Jeszcze dwa wyjścia

Do zakończenia montażu potrzebne będą jeszcze dwa wyjścia w otwartą przestrzeń kosmiczną. Podczas kolejnych "spacerów kosmicznych" astronauci będą musieli połączyć kable łączące stację z nowym modułem.

Pod koniec tygodnia do Tranquility dołączy złożona z siedmiu okien kopuła obserwacyjna, która zapewni astronautom rozległy widok na stację i jej otoczenie oraz umożliwi wizualną kontrolę pracy wysięgnika.

Centralny iluminator kopuły o średnicy 79 centymetrów jest największym oknem, jakie zainstalowano w pojeździe kosmicznym. Zarówno moduł Tranquility, jak i kopułę wykonała kosztem ponad 400 mln dolarów włoska firma Alenia na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

Krytyczny moment NASA

Misja Endeavoura następuje w momencie krytycznym dla agencji NASA - po decyzji prezydenta Obamy rezygnacji z programu Constellation. Przewidywał on powrót Amerykanów na Księżyc do roku 2020 z perspektywą wykorzystania tego ciała niebieskiego do lotu na Marsa.

W zamian Obama przewiduje przedłużenie okresu użytkowania stacji ISS co najmniej do roku 2020 i wykorzystywanie pojazdów prywatnych firm do przewożenia astronautów na stację.

Na razie jednak takie pojazdy nie istnieją. Dlatego po roku 2010 jedynym środkiem transportu na stację pozostaną rosyjskie Sojuzy. W budowie stacji ISS, której wartość ocenia się na 100 mld dolarów uczestniczyło 16 krajów.

Źródło: PAP