Wyjaśnienie zabójstwa byłego rosyjskiego deputowanego Denisa Woronienkowa jest sprawą honoru Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – oświadczył w piątek prezydent Petro Poroszenko. Polityk został zastrzelony dzień wcześniej w centrum Kijowa.
- Sprawą honoru wszystkich organów porządkowych Ukrainy powinno być wyjaśnienie wczorajszego zabójstwa, kiedy w pobliżu hotelu Premier Palace został zastrzelony były deputowany do Dumy Państwowej Rosji i główny świadek w sprawie Wiktora Janukowycza - powiedział Petro Poroszenko.
Prezydent Ukrainy przypomniał także o śledztwie, które toczy się wokół śmierci zabitego w Kijowie w lecie 2016 roku w zamachu dziennikarza Pawła Szeremeta oraz dochodzeniu na temat przyczyn trwającego od czwartku pożaru największych na Ukrainie składów amunicji w pobliżu miasta Bałaklija w obwodzie charkowskim.
Zagrożenia zewnętrzne
Prezydent wypowiadał z okazji 25. rocznicy powstania Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). W przemówieniu powiedział, że SBU powinna również skoncentrować uwagę na przeciwdziałaniu rosyjskim służbom specjalnym.
- Działalność kontrwywiadowcza powinna być podniesiona na wyższy poziom, gdyż tego wymagają wzmożone zagrożenia zewnętrzne dla Ukrainy, a szczególnie aktywizacja antyukraińskiej aktywności rosyjskich służb specjalnych, która jest widoczna w ostatnich dniach – powiedział Poroszenko.
Woronienkow, który pod koniec 2016 roku zrzekł się obywatelstwa rosyjskiego i przyjął obywatelstwo ukraińskie, został zabity w Kijowie w czwartek przed południem. Człowiek, który do niego strzelał, został raniony przez ochroniarza rosyjskiego polityka i zmarł w szpitalu.
Rosyjski polityk po przeprowadzce na Ukrainę zeznawał jako świadek w ramach śledztwa Prokuratury Generalnej w sprawie przeciwko zbiegłemu do Rosji byłemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi. Przedstawiciele ukraińskich władz ocenili, że Woronienkow został zlikwidowany na zlecenie Kremla.
Krytykował aneksję Krymu
Woronienkow był deputowanym Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej w poprzedniej kadencji Dumy. Na Ukrainę wyjechał w październiku 2016 roku. Jego ucieczka z Rosji była szokiem dla rosyjskiej elity politycznej.
W lutym Woronienkow udzielił wywiadu, w którym porównał Rosję do nazistowskich Niemiec i skrytykował aneksję Krymu. Wcześniejsze publiczne wystąpienia deputowanego wskazywały na jego całkowitą lojalność wobec polityki Kremla. Polityk był ścigany przez Rosję międzynarodowym listem gończym.
Autor: tas//rzw / Źródło: PAP