O rosyjskiej okupacji, poległych Ukraińcach i niechęci świata do zaopatrywania Kijowa w broń mówił w Waszyngtonie Petro Poroszenko. Prezydent Ukrainy uczestniczy w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego. Wystąpienie wygłosił w czasie forum, poświęconemu ukraińskiej walce o wolność.
W Waszyngtonie Petro Poroszenko mówił o sytuacji na wschodzie Ukrainy, a także roli Rosji w konflikcie zbrojnym w Donbasie.
– Rosja okupuje 7 proc. terytorium Ukrainy. W czasie konfliktu zbrojnego w obwodach donieckim i ługańskim, począwszy od 2014 roku, zginęło ok. 10 tys. ludzi. Z nich 2,7 tys. osób to żołnierze ukraińskich sił zbrojnych. Liczba zabitych w wyniku konfliktu w Donbasie przewyższa liczbę ofiar wojennych USA w Afganistanie w ciągu ostatnich 15 lat – powiedział Poroszenko, cytowany przez agencję UNIAN. Według danych w Afganistanie od 2001 roku zginęło blisko 2,4 tys. Amerykanów.
Apele o dostawy broni
Prezydent Ukrainy ponownie zaapelował do państw zachodnich o wsparcie militarne. – Nigdy nie potrafiłem ani sobie, ani moim rodakom wytłumaczyć jednej rzeczy. Niechęci społeczności międzynarodowych wobec dostarczania broni dla legalnie wybranego rządu w Kijowie i regularnej armii ukraińskiej, która powstrzymuje agresorów przed atakiem na ład międzynarodowy – podkreślił.
Poroszenko mówił także o roli USA w uregulowaniu konfliktu w Donbasie. - Poparcie Stanów Zjednoczonych ma decydujące znaczenie dla efektywnego oporu wobec agresji rosyjskiej - oświadczył. Mówił także o wzmocnieniu dialogu Ukrainy z USA i odnowieniu obustronnego partnerstwa strategicznego w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa.
Petro Poroszenko bierze udział w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego, którego głównym celem jest zapobieganie terroryzmowi nuklearnemu. W spotkaniu uczestniczą delegacji z ponad 50 państw. Przedstawicieli władz rosyjskich na szczycie nie będzie.
Autor: tas\mtom / Źródło: unian
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua