Do groźnej erupcji wulkanu doszło w piątek w Patagonii. W jej wyniku ogromna chmura pyłu przeszła nad kilkoma miasteczkami w Chile i w Argentynie. Szkoły zostały zamknięte, a szpitale przyjmują osoby mające problemy z oddychaniem.
Przed wybuchem wulkanu dało się odczuć lekkie trzęsienie ziemi. Z miasta Esquel na południu Argentyny natychmiast ewakuowano około 250 osób. Ci, którzy pozostali, są zaopatrywani przez władze miasta w maseczki, mające chronić drogi oddechowe, i długie rękawice, żeby uniknąć kontaktu z pyłem wulkanicznym.
Na terytorium Chile jest ok. 2000 wulkanów, z czego aż 500 uznawanych jest za aktywne.
Źródło: Reuters, TVN24