Ponowny proces historyka Memoriału przełożony na wrzesień

Memoriał bada zbrodnie stalinowskie i sprzeciwia się gloryfikacji Stalina
Memoriał bada zbrodnie stalinowskie i sprzeciwia się gloryfikacji Stalina
Reuters
Memoriał bada zbrodnie stalinowskie Reuters

Sąd w Karelii na północy Rosji przeniósł w środę na 18 września rozprawę w nowym procesie historyka Jurija Dmitrijewa. Został on ponownie - po pierwotnym uniewinnieniu - oskarżony o tworzenie materiałów pornograficznych z udziałem osoby nieletniej.

Powodem przeniesienia pierwszej rozprawy w nowym procesie była nieobecność Dmitrijewa, którego kilka dni temu zabrano z aresztu na ekspertyzę psychiatryczną w Petersburgu.

Obrońcy Dmitrijewa zabiegali o jego zwolnienie z aresztu, ale 23 lipca sąd najwyższy republiki Karelii odrzucił ten wniosek. Historyk został zatrzymany pod koniec czerwca i umieszczony w areszcie.

Dmitrijew kieruje karelskim oddziałem Stowarzyszenia Memoriał, zasłużonej rosyjskiej organizacji pozarządowej, badającej zbrodnie stalinowskie. Pierwszy jego proces na podstawie oskarżeń o tworzenie materiałów pornograficznych z udziałem adoptowanej córki toczył się w latach 2017-18. W kwietniu Dmitrijew został oczyszczony z tych zarzutów. Jednak w czerwcu sąd najwyższy Karelii uchylił wyrok uniewinniający i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie w Pietrozawodsku z nowym składem sędziowskim.

Zdjęcia nagiego dziecka

Podstawą oskarżeń było kilka zdjęć znalezionych w komputerze Dmitrijewa, na których jego adoptowana córka była bez ubrania. Dmitrijew tłumaczył, że robił te zdjęcia w celach medycznych i że zaczął dokumentować stan dziecka po tym, gdy wychowawczynie dziewczynki błędnie uznały ślady atramentu na jej ciele za siniaki.

Podczas pierwszego procesu Dmitrijew został poddany przymusowej ekspertyzie psychiatrycznej. Lekarze orzekli wówczas, że jest zdrowy psychicznie i nie jest pedofilem. Inna ekspertyza pod koniec zeszłego roku wykazała, że zdjęcia nie mają charakteru pornograficznego. Niemniej po wyroku uniewinniającym, na skutek apelacji złożonej przez prokuraturę, sąd najwyższy Karelii nakazał ponowne zbadanie sprawy.

Wobec Dmitrijewa wszczęto także kolejną sprawę karną, tym razem dotyczącą czynów o charakterze seksualnym z zastosowaniem przymusu wobec osoby nieletniej. Według obrońcy historyka, Wiktora Anfrijewa, zarzuty oparto na rozmowach, które z adoptowaną córką Dmitrijewa prowadził śledczy i psycholog. Adwokat zarzucił psychologowi wywieranie presji na dziewczynkę.

Odpiera oskarżenia

Pierwszy proces Stowarzyszenie Memoriał uważało za umotywowany działalnością historyka, który zajmuje się badaniem zbrodni reżimu stalinowskiego popełnionych na terenie Karelii. Memoriał jest przekonany, że chodzi o całkowicie sfingowane oskarżenia, a celem postawienia Dmitrijewa przed sądem było uniemożliwienie mu dalszej działalności i zniszczenie jego reputacji.

Od wielu lat Dmitrijew prowadził poszukiwania miejsc pochówku ofiar represji stalinowskich w Karelii. W 1997 roku odkrył masowe groby z lat 30. XX wieku na uroczysku Sandarmoch niedaleko miasta Miedwieżjegorsk.

Jest autorem wielu publikacji, w tym imiennych wykazów ofiar represji, w których zebrano dane tysięcy ludzi.

Autor: pk//kg / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Memoriał/Facebook