Ponieważ w piątek w Mansfield (Wielka Brytania) padał deszcz, budowlaniec Gareth Bull nie mógł pracować. Potem poszedł z kolegami do sklepu i kupił od "ot, tak sobie" kupon loterii EuroMillions za dwa funty. Następnego dnia okazało się, że wygrał 40 mln funtów. We wtorek razem z żoną Catherine opowiedział mediom o swoim szczęściu.
Gareth i Catherine Bull z dumą prezentowali dziennikarzom czek na ponad 40 mln funtów i opowiadali o swoich pierwszych reakcjach na wygraną.
- Gareth zbladł i trzymał kupon w trzęsącej się dłoni. Na początku mówiliśmy sobie, że to na pewno nie 40 mln, że to pewnie cztery tysiące. Przecieraliśmy oczy i próbowaliśmy to sobie jakoś uzmysłowić. Nie, to może są cztery miliony, a kropki czy przecinki, po których są pensy, są pewnie w jakichś złych miejscach - mówiliśmy sobie i ani razu nie powiedzieliśmy: 40 - opowiadała Catherine.
Małżeństwo dodaje, że ta wiadomość ciągle do nich do końca nie dotarła, ale pierwsze plany, co zrobią z pieniędzmi już się pojawiają. Dla swojej dwójki dzieci planują zorganizować ich upragnioną wycieczkę do Disneylandu. Dla siebie Gareth zamierza wykupić na stałe miejsce w ekskluzywnej loży na stadionie Old Traford jego ukochanego klubu Manchester United. Na razie nie zamierzają wyprowadzać się z rodzinnego Mansfield.
Źródło: Reuters, The Sun