Władze dzielnicy Praga 6 w stolicy Czech zdecydowały o usunięciu pomnika radzieckiego marszałka Iwana Koniewa z placu Interbrigady i zastąpieniu go pomnikiem, który będzie przedstawiał wyzwolicieli Pragi spod niemieckiej okupacji. Statua Koniewa ma zostać przeniesiona. Rosyjska ambasada oceniła, że ta decyzja jest "skandaliczna".
Pomnik marszałka Iwana Koniewa, który uczestniczył w 1945 roku w wyzwalaniu Czechosłowacji oraz Pragi, został odsłonięty w 1980 roku.
Koniew zniechęcił do siebie prażan po angażowaniu się między innymi w tłumienie powstania na Węgrzech w 1956 roku i budowę muru berlińskiego w roku 1961. Po obaleniu komunizmu w 1989 roku podejmowano wiele prób usunięcia pomnika.
Czescy historycy zarzucają mu także przygotowywanie interwencji w Czechosłowacji w 1968 roku. Rosja kwestionuje zaangażowanie marszałka w te wydarzenia.
Reakcja rosyjskiej ambasady
Podejmowano również wiele prób niszczenia pomnika. W poprzednich latach wielokrotnie oblewano go różową i czerwoną farbą. Ostatnim razem zniszczono go w sierpniu, co skłoniło władze dzielnicy do przykrycia go brezentową osłoną.
To z kolei spowodowało złość prorosyjskich aktywistów, którzy kilkukrotnie próbowali ściągnąć osłonę. W tej sprawie protestowała także rosyjska ambasada, która twierdziła, że atak na pomnik był obrazą pamięci Armii Czerwonej.
Placówka w odpowiedzi na ogłoszoną w czwartek zapowiedź przeniesienia pomnika stwierdziła, że decyzja ta jest "skandaliczna". Wyrażono nadzieję, że mimo to, lokalne władze zdecydują się na pozostawienie pomnika "w historycznym miejscu".
Znany z prorosyjskich poglądów prezydent Czech Milosz Zeman także stwierdził, że pomnik Koniewa powinien zostać na swoim miejscu.
Burmistrz dzielnicy z policyjną ochroną
Burmistrz dzielnicy Praga 6, Ondrej Kolar na spotkaniu władz dzielnicy powiedział, że respektuje rolę Koniewa w wyzwoleniu Pragi, a także poświęcenie wojsk radzieckich, które wyzwoliły Europę od nazizmu.
- Będziemy starać się o konkurs na pomnik wyzwolicieli Pragi z końca II wojny światowej na miejsce pomnika marszałka Koniewa - powiedział burmistrz przed głosowaniem. - Znajdziemy godne, powtarzam - godne, miejsce, dla pomnika w odpowiednim miejscu pamięci. Myślę, że jest to konsensualne rozwiązanie, które chcieliśmy osiągnąć od lat - dodał.
Kolarowi przydzielono policyjną ochronę po tym, jak otrzymywał anonimowe wiadomości z groźbami śmierci.
Radzieckie pomniki na celowniku
Radzieckie pomniki są ogniskiem sporów także w innych państwach Europy Wschodniej.
W 2007 roku w estońskim Tallinie wybuchł szereg protestów po tym, jak władze przenosiły pomnik sowieckiego żołnierza. Zamieszki wywołały śmierć jednej osoby i spowodowały pogorszenie się stosunków rosyjsko-estońskich.
W stolicy Bułgarii, w Sofii, monument przedstawiający dziewięciu radzieckich żołnierzy staje się często obiektem ataku.
Autor: akw//now / Źródło: Reuters