39-letni polski ksiądz z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Bostonie został aresztowany we wtorek po tym, gdy na komputerze w parafii znaleziono zdjęcia małych dziewczynek, w wieku nawet 8 lat.
Duchowny stanął w środę przed sądem i nie przyznał się do zarzutów posiadania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii.
Kaucja, bransoleta, dzieci...
Sąd ustalił kaucję na poziomie 10 tys. dolarów. Jeśli zostanie ona wpłacona, sędzia Michael Bolden z South Boston District Court nakazał, by podsądny nosił specjalną bransoletkę z nadajnikiem GPS.
Ma też zakaz kontaktów z dziećmi młodszymi niż 16 lat, musi złożyć paszport i nie będzie mógł opuszczać stanu.
Kolejne obostrzenia to zakaz korzystania z Internetu i zgoda na niezapowiedziane kontrole swojego komputera.
Zatrzymany po miesiącach śledztwa
Duchowny został aresztowany po dwumiesięcznym śledztwie. Jak powiedziała prokurator Kate Clayman, duchowny miał ściągać dziecięcą pornografię na komputer w kościele.
W momencie, gdy funkcjonariusze weszli na teren parafii z nakazem przeszukania, w komputerze trwało właśnie ściąganie plików. Wśród znalezionych materiałów znajdowało się m.in. zdjęcie w pełni obnażonej 10-latki - powiedziała Clayman.
"Poświęcił swoje życie dobru"
Obrońca duchownego Jeffrey Denner argumentował, że jego opiekun jest "przyzwoitym człowiekiem". - Poświęcił swoje życie dobru - podkreślił.
Urbaniak jest polskim obywatelem. W parafii służy od czterech lat. Jest księdzem od 14 lat i przebywa na terenie USA od 2000 roku.
Kolejne posiedzenie sądu zarządzono na 31 sierpnia.
Autor: jak//ja / Źródło: "Boston Herald"
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Ben Schumin CC BY SA