16-miesięczny chłopiec wypadł z wózka, który przewrócił funkcjonariusz podczas kłótni z matką dziecka. Sprawę incydentu bada czeska policja.
Do zdarzenia doszło w mieście Rokycany. Policjant zatrzymał kobietę z wózkiem i psem, ponieważ jamnik nie był na smyczy.
Kobieta, która szła z wizytą do swojej matki, nie miała jednak przy sobie dokumentu tożsamości. Zaproponowała policjantowi, by udał się z nią do jej domu.
W pewnym momencie zaczęła się jednak kłócić z funkcjonariuszem i próbowała odejść. Ten ją zaatakował - zaczął szarpać. Podczas walki, policjant przewrócił wózek z 16-miesięcznym dzieckiem. Chłopiec wypadł na chodnik, uderzając głową. Na szczęście dziecko nie odniosło poważniejszych obrażeń.
- Zobaczyłam wózek na boku i usłyszałam jej krzyk: "moje dziecko wypadło" - powiedziała Irena Heidenreichová, świadek zdarzenia.
Policjant stwierdził po zdarzeniu, że bronił się, ponieważ został zaatakowany. Okoliczności zdarzenia nie są jasne, ale zarejestrowała je kamera z pobliskiego domu.
- Będziemy obiektywnie badać tę sprawę. Po zakończeniu postępowania, ocenimy, co się stało - powiedziała Jana Tomková, rzeczniczka policji z Rokycan.
Autor: mac//kdj / Źródło: ENEX