Policja naciskała na "Guardiana" ws. afery?

 
"Guardian" o aferze podsłuchowejguardian.co.uk

Najwyższe kierownictwo Scotland Yardu w prywatnych rozmowach z redaktorem naczelnym "Guradiana" Alanem Rusbridgerem twierdziło, że relacje gazety na temat tzw. afery podsłuchowej są nieprawdziwe i przesadne. W czasie, kiedy do tych spotkań dochodziło, konsultantem komisarza SY ds. PR był Neil Wallis, były zastępca redaktora naczelnego "News of the World" (NotW). O sprawie w sobotę napisał sam "Guardian".

Wallis został aresztowany w czwartek w związku z policyjnym dochodzeniem ws. podsłuchów. Wcześniej aresztowano i zwolniono za kaucją jego szefa Andy Coulsona, naczelnego redaktora "NotW" w latach 2003-07, a następnie do stycznia br. doradcy szefa partii konserwatywnej i premiera Davida Camerona ds. mediów.

Tysiąc funtów za dzień konsultacji

Pierwsze spotkanie z Rusbridgerem, w którym uczestniczył obecny szef metropolitalnej policji Londynu Paul Stephenson odbyło się w grudniu 2009 r., dwa miesiące po zaangażowaniu Wallisa, z wynagrodzeniem tysiąca funtów za dzień konsultacji w zakresie PR. Firma Wallisa, Chamy Media, powstała ledwie miesiąc przed zdobyciem kontraktu Scotland Yardu.

W drugim spotkaniu z Rusbridgerem w lutym 2010 r. uczestniczył zastępca komisarza policji John Yates, który w 2009 r. z ramienia Scotland Yardu analizował wcześniejsze dochodzenie ws. afery podsłuchowej, z lat 2005-06 i uznał, że nie wymaga ono wznowienia z braku nowych faktów. W tym czasie policja dysponowała stertą materiału dowodowego, którego w ogóle nie przejrzała.

"Guardian" pyta

Rusbridger napisał w sprawie nacisków na niego do dyrektora działu PR Scotland Yardu Dicka Fedorcio i opublikował list w sobotnim wydaniu gazety. Pyta w nim m. in. o to, jakich rad udzielał policji Wallis ws. doniesień o aferze podsłuchowej, czy policja konsultowała się z Wallisem przed rozmowami z Rusbridgerem i czy zdała Wallisowi sprawozdanie z tych rozmów.

Fedorcio, który uczestniczył w jednym ze spotkań z Rusbridgerem będzie we wtorek wraz ze Stephensonem składał wyjaśnienia przed komisją dochodzeniową Izby Gmin.

Rzecznik metropolitalnej policji zaprzeczył, by Wallis był konsultowany ws. afery podsłuchowej lub by udzielał policji rad, jak ma postępować w tej sprawie.

8 spotkań z kierownictem

Jednak zatrudnienie Wallisa (od października 2009 do września 2010) uważane jest co najmniej za duży błąd policji, jeśli nie za coś gorszego. Oburzeniu z tego powodu dał wyraz burmistrz Londynu Boris Johnson, który ma uprawnienia nadzorcze wobec metropolitalnej policji. Według niego stawia to pod znakiem zapytania rzetelność policyjnego dochodzenia ws. afery podsłuchowej.

Sobotni "Financial Times" pisze, że w latach 2006-09 komisarz Stephenson spotkał Wallisa osiem razy.

Jedno ze spotkań odbyło się we wrześniu 2006 r., gdy Scotland Yard prowadził pierwsze dochodzenie ws. afery podsłuchowej, którego efektem było skazanie reportera "NotW" zajmującego się dworem królewskim Clive'a Goodmana i prywatnego detektywa Glenna Mulcaire'a na karę odpowiednio czterech i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: guardian.co.uk