Polak zamordowany na Wyspach. Do sprawy włącza się minister Waszczykowski

Wielka Brytania po zabójstwie Polaka
Wielka Brytania po zabójstwie Polaka
tvn24
Po zabójstwie Polaka spotkają się szefowie MSZtvn24

Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w czwartek w Poczdamie spotka się z szefem brytyjskiej dyplomacji Borisem Johnsonem. Tematem rozmów mają być m.in. ataki na Polaków w Wielkiej Brytanii, w tym zabójstwo polskiego obywatela w Harlow.

W czwartek w Poczdamie odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw OBWE. Ponadto temat zdarzenia w Harlow zostanie poruszony w czwartek podczas wizyty i rozmów z władzami brytyjskimi wicepremiera Mateusza Morawieckiego w Londynie. - Ministrowie Waszczykowski i Johnson będą rozmawiali na ten temat także w sobotę w Warszawie - informował dyrektor biura prasowego MSZ Rafał Sobczak. Policja w Harlow poinformowała w środę wieczorem, że nie posiada żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że zabójstwo 40-letniego Polaka było motywowane jego narodowością. - To zaledwie jeden z wątków śledztwa - podkreślono.

Zabójstwo Polaka

W sobotę wieczorem w miejscowości Harlow na południowym wschodzie Anglii grupa ponad 20 nastolatków napadła na dwóch Polaków na placu handlowym The Stow. Przybyły na miejsce patrol policji znalazł mężczyzn - 40-letniego Arkadiusza J. i jego 43-letniego kolegę - nieprzytomnych, leżących na chodniku. Obaj zostali natychmiast zabrani do szpitala. Arkadiusz J. zmarł w poniedziałek wieczorem w Addenbrooke Hospital w Cambridge w wyniku odniesionych ran głowy. Drugi mężczyzna został wypisany po krótkiej hospitalizacji. W środę o sprawie śmierci polskiego obywatela oraz środkach, które należy wdrożyć, aby podobne zdarzenia nie powtarzały się w przyszłości, rozmawiała w Warszawie z charge d'affaires ambasady Wielkiej Brytanii, dyrektor Departamentu Polityki Europejskiej MSZ. Według Sobczaka do Harlow w hrabstwie Essex we wtorek udał się polski konsul, który rozmawiał z brytyjską policją.

Antypolskie incydenty

Największa liczba incydentów o podłożu ksenofobicznym została odnotowana w pierwszych tygodniach po ogłoszeniu wyników referendum z 23 czerwca, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem Unii Europejskiej - informował Sobczak. Podkreślił, że natychmiast po wystąpieniu pierwszych incydentów Ambasada RP w Londynie podjęła stosowne działania, w tym interwencje u władz brytyjskich i reagowała na zdarzenia. Placówka w Londynie wdrożyła specjalne procedury i kampanię informacyjną skierowaną do opinii publicznej w tej sprawie, w tym w mediach społecznościowych - powiedział. - Osobiście zaangażowany jest szef placówki, który udaje się na miejsca najpoważniejszych incydentów - dodał. Zaznaczył, że polskie służby dyplomatyczno-konsularne są w kontakcie z policją i miejscowymi urzędami. - Konsul zawsze występuje o informacje do władz lokalnych, udaje się na miejsce zdarzenia, prosi o interwencję odpowiednie służby, pośredniczy w kontaktach z rodziną, wspiera też Polaków. Może udzielić bezzwrotnej zapomogi w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli jakikolwiek Polak przebywający w UK czuje się zagrożony – prosimy o kontakt z lokalną policją, jako kompetentnym organem - powiedział dyrektor biura prasowego MSZ. Przypomniał, że temat ksenofobicznych incydentów był przedmiotem rozmów m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło z ówczesnym premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem na marginesie szczytu NATO w Warszawie. Temat ten poruszała także premier Szydło z obecną brytyjską premier Theresą May w rozmowie telefonicznej i podczas ostatniej wizyty szefowej brytyjskiego rządu w Warszawie w lipcu tego roku. Sytuacja Polaków była przedmiotem rozmów ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego z szefami brytyjskiej dyplomacji. Kwestia sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii była głównym tematem wizyty delegacji władz polskich w Londynie z udziałem posłów i senatorów oraz wiceministra spraw zagranicznych Jana Dziedziczaka - zaznaczył. Sobczak podkreślił, że w lipcu MSZ przedstawił informację na ten temat sejmowej Komisji Łączności z Polonią i Polakami za Granicą.

Autor: kło/kk / Źródło: PAP