Jak przekazał w poniedziałek rano Karol Wójcicki, popularyzator astronomii i autor profilu "Z głową w gwiazdach" w mediach społecznościowych, w minioną sobotę aktywny obszar na Słońcu o numerze 4204 wyemitował rozbłysk klasy M2.7. Nie należał on do szczególnie silnych, ale trwał aż trzy godziny. Rozbłysk poderwał z naszej gwiazdy koronalny wyrzut masy (CME). "Był to tzw. halo CME, czyli taki, który zmierza prosto w stronę Ziemi" - dodał Wójcicki. Taki wyrzut może wywołać silną burzę geomagnetyczną.
Zorza polarna nad Polską. Kto może liczyć na świetlny spektakl
"Najnowsze prognozy - zarówno Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), jak i Centrum Prognozowania Pogody Kosmicznej (SWPC) - są zgodne: uderzenie CME powinno nastąpić późnym wieczorem 1 września. Burza może osiągnąć poziom G3, co daje realną szansę na wystąpienie zorzy polarnej także w Polsce" - napisał popularyzator astronomii.
Jak dodał, przy tak silnej burzy geomagnetycznej można często zobaczyć nie tylko charakterystyczne czerwone filary, ale też zieloną zorzę nisko nad północnym horyzontem.
Największe szanse na obserwacje zobaczenia zjawiska mają mieszkańcy północnej Polski, "ale jeśli parametry wiatru słonecznego dopiszą, zorza może być widoczna także z centralnych, a nawet południowych regionów kraju".
Wójcicki dodał jednak, że są to jedynie prognozy.
"Wszystko rozstrzygnie się w chwili, gdy fala uderzeniowa CME faktycznie dotrze do naszej planety. Jej realne parametry poznamy dopiero z pomiarów sond znajdujących się około 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. To właśnie te dane pokażą nam, czy warunki rzeczywiście będą wystarczająco dobre, by zorza pojawiła się nad Polską" - uzupełnił.
Wakacje się skończyły, ale chyba mam dla Was coś na otarcie łez – wiele wskazuje na to, że nocą możemy spodziewać się...
Posted by Z głową w gwiazdach on Sunday, August 31, 2025
Autorka/Autor: dd
Źródło: tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Gajda/Kontakt24