Tysiąc żołnierzy zostało postawionych w stan gotowości bojowej w rosyjskiej bazie w Osetii Południowej. Po wojnie z Gruzją w 2008 roku Rosja uznała niepodległość tej separatystycznej republiki, wzmacniając w tym regionie obecność militarną.
Rosyjska baza w separatystycznej Osetii Południowej (ok. 4 tys. żołnierzy) znajduje się w Cchinwali i wiosce Dżawa. Wchodzi do składu Południowego Okręgu Wojskowego. Wczoraj prezydent Władimir Putin polecił postawienie w stan gotowości bojowej wszystkich jednostek tego okręgu, a także części wojsk w okręgach zachodnim i centralnym.
Ministerstwo obrony w Moskwie informuje, że "pododdziały bazy Południowego Okręgu Wojskowego stacjonujące w Osetii Południowej, w ramach niespodziewanego sprawdzianu zostały postawione w stan gotowości bojowej". Resort komunikuje o ruchu wojsk z miejsca stałej dyslokacji na wysokogórski poligon Dzarcemi.
W ćwiczeniach uczestniczy tysiąc żołnierzy i 200 jednostek sprzętu wojskowego. Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że w manewrach uczestniczą jednostki piechoty zmotoryzowanej, pancerne, artyleryjskie i wywiadu wojskowego. "Cel manewrów taktycznych – ocena gotowości do wykonywania zadań szkoleniowo-bojowych w trudnych warunkach górskiej miejscowości" - informuje RIA Nowosti.
Reakcja w Tbilisi
Rosyjskim ćwiczeniom z niepokojem przyglądają się władze w Tbilisi. Szef gruzińskiej dyplomacji Michaił Dżanelidze powiedział, że "Gruzja pilnie śledzi wszystkie rosyjskimie manewry w regionie". – Nieoczekiwane ćwiczenia zagrażają bezpieczeństwu i są czynnikiem destabilizującym – oznajmił Dżanelidze.
Autor: tas//gak / Źródło: RIA Nowosti, apsny.ge
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru