Początek impeachmentu. Usunięcia prezydent chce 90 proc. obywateli


Południowokoreańska opozycja złożyła wniosek o usunięcie ze stanowiska zamieszanej w skandal korupcyjny prezydent Park Geun Hie. Głosowanie nad impeachmentem szefowej państwa ma się odbyć dziewiątego grudnia. W ciągu ostatnich pięciu tygodni co sobotę setki tysięcu demonstrantów domagało się na ulicach Seulu ustąpienia prezydent, zamieszanej w wielką aferę korupcyjną.

Trzy ugrupowania opozycyjne, które mają razem 165 reprezentantów w liczącym 300 miejsc parlamencie, mogą rozpocząć proces usunięcia prezydent z urzędu. Do jego sfinalizowania potrzeba jednak co najmniej 28 głosów rządzącej Partii Saenuri.

Jeżeli opozycja zdoła zdobyć dość głosów, to Park w trybie natychmiastowym zostanie pozbawiona władzy. Następnie ważność tego procesu zweryfikuje sąd konstytucyjny Korei Południowej. Ma na to sześć miesięcy. W tym czasie obowiązki szefa państwa przejmie urzędujący premier.

Według sondażu z zeszłego tygodnia dziewięciu na dziesięciu Południowych Koreańczyków chce ustąpienia szefowej państwa.

Prezydent uwikłana w aferę

17 listopada parlament przyjął prawo umożliwiające zbadanie skandalu korupcyjnego z domniemanym udziałem prezydent przez specjalnego prokuratora. Ustawę wsparła część deputowanych ugrupowania Park - Saenuri.

Demokratyczna Partia Razem oraz dwa inne ugrupowania opozycyjne chcą usunięcia Park z urzędu w związku z zarzutami, że jej bliska przyjaciółka Czoi Sun Sil miała dostęp do tajnych dokumentów państwowych, w tym do wstępnych wersji tekstów jej przemówień. Czoi została aresztowana i toczy się przeciw niej śledztwo, które ma wyjaśnić charakter jej powiązań z szefową państwa. Zarzuca się jej również próby wyłudzenia dużych sum pieniędzy od czołowych koncernów południowokoreańskich, w tym od Samsunga.

Południowokoreańska prokuratura uważa, że również prezydent jest zamieszana w skandal. Zarzuty korupcyjne postawiono jeszcze dwóm byłym doradcom Park; jednego z nich oskarżono też o ujawnienie tajnych informacji Czoi.

Prezydent za immunitetem

Prezydent Park nie można na razie przedstawić zarzutów, gdyż chroni ją konstytucyjny immunitet. Mimo to prokuratura zapewnia, że "będzie nadal badać sprawę, w którą zamieszana jest pani prezydent". Według południowokoreańskiej konstytucji urzędujący szef państwa nie może być sądzony, chyba że jest oskarżony o zdradę. Afera wywołała w południowokoreańskim społeczeństwie ogromne poruszenie. Park przeprosiła za dopuszczenie Czoi do redagowania projektów swoich wystąpień. Nie skomentowała jednak najcięższych zarzutów dotyczących tego, że sprawiła, iż Czoi miała wpływ na ważne decyzje polityczne i kadrowe.

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: