Kristine Rodos, wdowa po kierowcy - ofierze tego samego wypadku, w którym zginął aktor Paul Walker - wnosi do sądu w Los Angeles sprawę przeciw koncernowi Porsche. Domaga się odszkodowania za śmierć męża.
Kobieta w pozwie argumentuje, że decydującym czynnikiem, który spowodował śmierć jej męża oraz gwiazdy kina Paula Walkera, była usterka mechaniczna samochodu - Porsche Carrera GT. Po wypadku pojazd eksplodował, a Rodos obwinia niemiecką markę za brak wystarczającej ochrony pasażerów. W oskarżeniu twierdzi, że samochód w chwili wypadku jechał z inną prędkością niż zapisano w oficjalnym raporcie - 88 km/h, a nie, jak ustalili badający incydent, 128 -150 km/h.
Porsche milczy
Do zarzutu Kristine Rodos nie odniósł się jak dotąd żaden przedstawiciel koncernu Porsche. Samochód według oficjalnej wersji jechał z prędkością ponad dwukrotnie wyższą od dozwolonej i zapalił się wskutek zderzenia ze słupem metalowym oraz drzewem. W wypadku, który miał miejsce w listopadzie 2013 roku, zginął Paul Walker oraz jego przyjaciel biznesowy Roger Rodos. Walker zdobył popularność dzięki serii filmów "Szybcy i wściekli". Według oficjalnego raportu z autopsji obaj mężczyźni zginęli wskutek "urazów i oparzeń".
Autor: rfon//kdj,rzw/zp / Źródło: Times Colonist, Associated Press
Źródło zdjęcia głównego: wiki ( CC BY-SA 3.0) | Andre Luis