Awaria w parku rozrywki. Uwięzieni na diabelskim młynie w sylwestrowy wieczór

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, miamiherald.com

62 osoby utknęły na diabelskim młynie w parku rozrywki w Orlando. Z powodu awarii systemu napędowego atrakcji musiały spędzić część sylwestrowego wieczoru wysoko nad ziemią w zablokowanych kabinach, na zepsutej maszynie. Pomogła im straż pożarna. Ratownicy bezpiecznie sprowadzili ludzi na ziemię.

Do awarii zasilania doszło w parku rozrywki ICON Park w Orlando 31 grudnia, tuż po godzinie 19. Na nagraniu opublikowanym przez agencję Reutera widać iskry i dym wydobywające się z diabelskiego młyna. Na wezwanie odpowiedziała miejscowa straż pożarna. W ciągu następnych godzin ratownicy stopniowo uwalniali 62 osoby uwięzione w 20 kapsułach diabelskiego młyna.

- Ręczne otwarcie każdej kapsuły zajmuje około 10 do 15 minut. Przez wiele godzin szkoliliśmy się w tego rodzaju akcjach ratowniczych, więc byliśmy na to przygotowani - wyjaśniał jeden z ratowników.

O godzinie 22.43 straż pożarna Orange County Fire Rescue napisała na Twitterze, że wszyscy zostali pomyślnie uratowani. Nikt nie został ranny - przekazali ratownicy.

Nie pierwsza awaria w parku rozrywki

To nie pierwszy tego rodzaju problem techniczny w ICON Park w Orlando. W 2015 roku także wskutek awarii ludzie zostali uwięzieni na diabelskim młynie na kilka godzin. Natomiast pod koniec marca tego roku tragicznie skończyła się wizyta w parku rozrywki w Orlando dla 14-letniego chłopca, który wypadł z fotela podczas przejażdżki na FreeFall, wieży swobodnego spadania, według władz parku najwyższej tego typu atrakcji na świecie. FreeFall ma ponad 130 metrów wysokości.

Na swojej stronie internetowej ICON Park reklamuje diabelski młyn jako "ekscytującą przejażdżkę z wyjątkowym widokiem na miasto i idealny sposób na rozpoczęcie lub zakończenie wakacji w Orlando".

Autorka/Autor:lukl//now

Źródło: tvn24.pl, Reuters, miamiherald.com