W Jerychu, na Zachodnim Brzegu, doszło do spotkania izraelskiego premiera Ehuda Olmerta z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem. Obaj wyrazili nadzieję na szybkie rozpoczęcie rozmów w sprawie utworzenia państwa palestyńskiego.
Po kilku miesiącach odmów, umotywowanych przejęciem władzy w Autonomii przez terrorystyczny Hamas, premier Ehud Olmert w końcu zgodził się na dodanie tzw. "kwestii kluczowych" do negocjacji. Spotkanie trwało niemal trzy godziny.
- Przybyłem tutaj, aby dyskutować o fundamentalnych kwestiach, które dzielą Izrael i Palestynę. Mam nadzieję, że to doprowadzi nas do negocjacji w sprawie powołania państwa palestyńskiego - powiedział premier Olmert, stojąc obok prezydenta Abbasa.
Dla obserwatorów nie jest jasne, jak prezydent Abbas ma zamiar dotrzymać jakichkolwiek postanowień z Izraelem, skoro nie panuje nad niemal połową Autonomii. Władzę w Strefie Gazy, która jest jedną z dwóch składowych części Autonomii, sprawuje Hamas, który wciąż nawołuje do zniszczenia Izraela.
Ismail Haniya (Hamas), premier jednego z dwóch istniejących palestyńskich rządów, nazwał dzisiejsze spotkanie "PR-owym wybrykiem, który niczego nie zmieni".
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24