Państwo Islamskie pokazało kolejną egzekucję. Dziecko ścina głowę żołnierzowi


Państwo Islamskie (IS) opublikowało w internecie nagranie przedstawiające około 10-letniego chłopca ścinającego głowę żołnierzowi armii syryjskiej - poinformowało w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. To pierwsza udokumentowana egzekucja przez ścięcie dokonana przez dziecko-dżihadystę.

IS, które latem 2014 roku proklamowało kalifat na kontrolowanych przez siebie terenach w Syrii i sąsiednim Iraku, rekrutuje także dzieci. Swój program szkoleń nazwało "Młode Lwy Kalifatu".

Od stycznia Państwo Islamskie zwerbowało ponad 1100 dzieci. Głównie wykorzystywane są do prowadzenia ognia zaporowego lub zbierania danych wywiadowczych poza strefą kontroli IS. Dżihadyści jednak coraz częściej wykorzystują nieletnich przy egzekucjach więźniów lub do przeprowadzania zamachów samobójczych.

Pierwsza taka egzekucja

Dżihadyści opublikowali w internecie nagranie przedstawiające około 10-letniego chłopca w mundurze Państwa Islamskiego, który dokonuje egzekucji. Następnie dziecko trzyma odciętą głowę i zakrwawiony nóż.

- Ofiara to syryjski oficer schwytany przez dżihadystów w okolicy miasta Palmyra w prowincji Homs - przekazał Rami Abdul Rahman z Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka. - To pierwszy przypadek ścięcia głowy przez dziecko - dodał. W przeszłości publikowane filmy przedstawiały tylko dzieci obserwujące egzekucje.

Wcześniej organizacja informowała, że od początku roku w Syrii zginęło 52 dzieci zwerbowanych przez kalifat. Od początku roku co najmniej 18 nieletnich zostało wykorzystanych do przeprowadzenia zamachów samobójczych.

Na początku lipca Państwo Islamskie opublikowało nagranie przedstawiające egzekucję 25 osób w starożytnym amfiteatrze w Palmirze. Tych egzekucji także dokonywali młodzi chłopcy, ale nie dzieci, jak to ma miejsce w przypadku najnowszego przekazu.

Wojna domowa w Syrii. Stan na 13 lipca 2015 rokuGFDL
[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: kło//rzw / Źródło: Reuters, Syrian Observatory for Human Rights