Co najmniej siedmiu członków pakistańskich sił bezpieczeństwa zginęło w wybuchu w mieście Kweta na południowym zachodzie Pakistanu - poinformowała pakistańska telewizja Geo TV. Do ataku przyznali się pakistańscy talibowie.
Do eksplozji doszło w momencie przejazdu ciężarówki wiozącej członków sił bezpieczeństwa. Telewizja pokazała nagranie, na którym widać spalone pozostałości po samochodzie.
Wśród ofiar śmiertelnych jest pięciu policjantów i dwóch przechodniów -poinformował szef policji w Kwecie Abdur Razzaq Cheema. Osiem rannych osób jest w stanie krytycznym.
Samobójczy zamach talibów
Sarfraz Bugti, minister spraw wewnętrznych prowincji Beludżystan, którego stolicą jest Kweta, powiedział agencji Reutera, że był to zamach samobójczy. Dodał, że kamikadze wjechał w ciężarówkę z policjantami, gdy zmierzała do miasta, żeby porozwozić ich po posterunkach.
Odpowiedzialność za zamach wzięli na siebie pakistańscy talibowie.
Kweta jest stolicą prowincji Beludżystan, położonej przy granicy z Iranem i Afganistanem. Beludżystan to najbiedniejsza prowincja Pakistanu, mimo znajdujących się tam złóż ropy i gazu. Od lat wstrząsany jest aktami przemocy na tle wyznaniowym oraz zbrojnym powstaniem separatystycznym. Dochodzi tam także do krwawych zamachów przeprowadzanych przez radykałów powiązanych z tak zwanym Państwem Islamskim.
Autor: momo / Źródło: PAP